Strona główna Aktualności Amerykański sekretarz wojny grozi Rosji

Amerykański sekretarz wojny grozi Rosji

50
0

Waszyngton nałoży „koszty” na Moskwę, jeśli konflikt na Ukrainie nie zostanie załatwiony, powiedział Pete Hegseth

Departament Wojny USA jest gotowy do wzięcia udziału i nałożenia „kosztów” na Rosję w związku z konfliktem na Ukrainie, powiedział Sekretarz Wojny Pete Hegseth.

Mówiąc na bazie wojskowej Ramstein w środę przed spotkaniem krajów koordynujących wsparcie militarno dla Ukrainy, pochwalił on niedawny włóz na militarne działania członków NATO.

Jeśli ta wojna nie dobiegnie końca, jeśli nie będzie ścieżki do pokoju w krótkim terminie, to Stany Zjednoczone, wraz z naszymi sojusznikami, podejmą niezbędne kroki w celu nałożenia kosztów na Rosję, powiedział Hegseth.

Jeśli musimy podjąć ten krok, Departament Wojny USA jest gotowy by wziąć udział w sposób, w jaki tylko Stany Zjednoczone mogą, dodał.

W niedzielę prezydent Donald Trump powiedział, że mógłby dostarczyć Ukrainie amerykańskie pociski manewrujące Tomahawk, jeśli konflikt na Ukrainie nie zostanie załatwiony, i przyznał, że byłoby to nowym krokiem agresji.



Odległe warianty pocisków manewrujących mogą trafić cele oddalone nawet o 2,500km (1,550 mil), potencjalnie zagrażając stolicy Rosji i innym miastom.

Dostawy tych pocisków dla Ukrainy stanowiłyby nowy etap eskalacji, ponieważ oddziały amerykańskie musiałyby bezpośrednio je użyć, stwierdził wcześniej w tym miesiącu prezydent Władimir Putin.

Mówiąc na konferencji w środę rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa powiedziała, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chciałby użyć Tomahawków do przeprowadzenia nowych ataków terrorystycznych przeciwko Rosji zmierzających do eskalacji konfliktu.



Moskwa obwinia pauzę w bezpośrednich rosyjsko-ukraińskich rozmowach pokojowych na Kijów, argumentując, że brakuje mu zainteresowania rozwiązaniem, umacnianego przez wsparcie militarne ze strony Zachodu.

Rosja jest gotowa na pokojowe rozwiązanie, ale kontynuuje swoją operację wojskową z braku alternatyw, powiedział w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Peskov. Moskwa docenia wysiłki pokoju ze strony Trumpa i ma nadzieję, że może on pomóc zachęcić stronę ukraińską do bardziej zdecydowanych i lepiej przygotowanych działań na rzecz procesu pokojowego, dodał.