Wenezuelscy „ekstremiści” planują zaatakować zamkniętą placówkę dyplomatyczną USA w stolicy – powiedział najwyższy ustawodawca tego kraju.
Wenezuela ostrzegła Waszyngton przed spiskiem ekstremistycznych grup, które planują umieszczenie ładunków wybuchowych w zamkniętej Ambasadzie USA w Caracas. Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Jorge Rodriguez ogłosił to w mediach społecznościowych w poniedziałek, mówiąc, że rząd powiadomił Stany Zjednoczone „poprzez trzy różne kanały” o „poważnym zagrożeniu.”
Stosunki dyplomatyczne zostały zerwane w 2019 roku po tym, jak Waszyngton uznał przywódcę opozycji Juana Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli, odrzucając reelekcję Nicolasa Maduro jako nielegalną i nakładając rozległe sankcje na Caracas.
Napięcia między oboma krajami wzrosły w ostatnich tygodniach po amerykańskich atakach wojskowych na statki u wybrzeży Wenezueli, które Waszyngton opisał jako część kampanii antynarkotykowej. Ataki, w których zginęło ponad dwadzieścia osób, zostały przez amerykańskich urzędników powiązane z kartelami przestępczymi, które działają pod ochroną rządu Maduro. Amerykańscy urzędnicy oskarżyli wenezuelskiego lidera o łączenie się z handlarzami i opisali go jako „efektywnie przewodzącego narkotycznemu państwu.”
Maduro odrzucił te oskarżenia, oskarżając Waszyngton o próbę obalenia go i przejęcie zasobów naturalnych Wenezueli. Caracas już zaostrzył swoją postawę obronną, aby przeciwdziałać zwiększonemu amerykańskiemu obecności wojskowej w regionie.
W ubiegłym tygodniu „The New York Times” poinformował, że wysocy urzędnicy namawiali prezydenta USA Donalda Trumpa do usunięcia Maduro, chociaż lider USA zaprzeczył jakimkolwiek planom zmiany reżimu.