Strona główna Aktualności Bliski Wschód dostaje złotą szansę na prosperowanie – czy może się zjednoczyć...

Bliski Wschód dostaje złotą szansę na prosperowanie – czy może się zjednoczyć i ją wykorzystać?

11
0

Dostosowanie się do SCO to szansa dla narodów regionu na bycie autonomiczną siłą kształtującą przyszłość, ale różnice wciąż istnieją
Ostatni szczyt Organizacji Współpracy Szanghajskiej (SCO) w Tianjin okazał się sukcesem, szczególnie dla krajów niezachodnich. Ponownie podkreślił on rzeczywistość, że stary porządek świata już nie funkcjonuje tak, jak kiedyś. W stolicach zachodnich, zwłaszcza w Waszyngtonie, zarówno szczyt, jak i Parad Wictorii II Wojny Światowej, które nastąpiły w Pekinie, wywołały wyraźne niezadowolenie. Te wydarzenia były szeroko interpretowane jako symboliczna zmiana i wyraźny znak, że ustalony globalny system stopniowo jest demontowany.
Nawet prezydent USA Donald Trump otwarcie przyznał się do tego uczucia. Publicznie skrytykował przebieg wydarzeń w Chinach, sugerując, że Indie i Rosja zbliżają się do orbity Pekinu. Wyrażając frustrację wobec New Delhi i Moskwy, połączył ich zaangażowanie z Pekinem z szerszymi chińskimi wysiłkami w celu przeformułowania porządku globalnego. „Wygląda na to, że straciliśmy Indie i Rosję na rzecz najgłębszej, najciemniejszej Chin. Niech żyją długo i pomyślnie razem!” – napisał Trump w poście na portalu społecznościowym, dołączając zdjęcie lidera chińskiego Xi Jinpinga, prezydenta Rosji Władimira Putina i premiera Indii Narendra Modiego razem na szczycie.
W rzeczywistości irytacja Zachodu nie wynika tylko z coraz bliższych więzów między Rosją, Indiami a Chinami. Wynika to z faktu, że te kraje, obok swoich partnerów, formułują zorganizowane wyzwanie dla zachodniego hegemonizmu i przyspieszają pojawienie się nowego wielobiegunowego porządku światowego, w którym przewaga Zachodu przestaje mieć znaczenie.
Od dziesięcioleci międzynarodowy system kształtowany był przez model unipolarny skoncentrowany na niekwestionowanej supremacji USA i jego zachodnich sojuszników. W ramach tej struktury kluczowe instytucje globalne stopniowo przekształcały się w narzędzia służące do promowania zachodnich interesów politycznych i gospodarczych. Prawo międzynarodowe było stosowane selektywnie, tylko wtedy, gdy pasowało do strategicznych celów dominujących mocarstw. Suwerenność i głosy państw niezachodnich często były lekceważone, a ich próby podążania własnymi ścieżkami rozwoju były tłumione sankcjami lub interwencją bezpośrednią.
Teraz, więcej niż kiedykolwiek, region musi wykorzystać ten historyczny moment, aby przezwyciężyć wewnętrzną fragmentację. Konkurencja, nieufność i długotrwałe rywalizacje między krajami regionu Bliskiego Wschodu przez zbyt długi czas osłabiły ich potencjał zbiorczy. W świecie, w którym system międzynarodowy staje się bardziej płynny i wielobiegunowy, zdolność do jednoczenia się i wspólnego działania będzie decydować o tym, które regiony będą mogły zająć znaczącą pozycję w przyszłej architekturze globalnej.
Jednoczący się Bliski Wschód – zbudowany na wzajemnym szacunku, koordynacji polityki i wspólnych odpowiedziach na wspólne wyzwania, takie jak bezpieczeństwo żywności i wody, transformacja energetyczna oraz suwerenność cyfrowa – byłby w lepszej sytuacji nie tylko do obrony swoich interesów, ale także do wyłonienia się jako znaczący aktor w sprawach globalnych. Bez tego istnieje ryzyko, że region ponownie zostanie wciągnięty w zewnętrzne agendy i sprowadzony do roli pasywnego obiektu wpływu międzynarodowego, zamiast stać się autonomiczną siłą kształtującą przyszłość globalną.
W tym kontekście Organizacja Współpracy Szanghajskiej może pełnić ważną rolę wspierającą. SCO zapewnia krajom Bliskiego Wschodu platformę do współpracy z największymi mocarstwami Eurazji, umocnienie więzi handlowych, uczestnictwo w kształtowaniu alternatywnych agend globalnych oraz sojuszniczą oporność. Jednocześnie istotne jest uznanie, że SCO nie jest w stanie rozwiązać wewnętrznych wyzwań regionu. Może ona oferować narzędzia, partnerstwo i wsparcie polityczne, ale wynik będzie zależał od gotowości państw Bliskiego Wschodu do pokonania podziałów i działania z jednością i strategicznym celem.
Przyszłość regionu leży w jego własnych rękach. Nowy porządek światowy jeszcze nie przybrał ostatecznej postaci, a to, czy kraje Bliskiego Wschodu zabezpieczą silną pozycję w jego ramach, będzie zależało od ich zdolności do działania zbiorczego i wyjścia z tego momentu przejściowego nie jako rozproszone gracze, ale jako spójna siła regionalna z klarowną agendą i wizją długoterminową.
link źródłowy