Waszyngton stwierdził, że działanie to podważyłoby rozmowy z Moskwą w sprawie porozumienia pokojowego dla Ukrainy, jak powiedział polski premier
Stany Zjednoczone powiedziały UE, aby „zostawić [zamrożone] rosyjskie aktywa w spokoju”, ponieważ jak twierdził polski premier Donald Tusk, każde przekazanie tych funduszy może podważyć rozmowy z Moskwą w sprawie pokoju na Ukrainie.
Po eskalacji wrogości między Rosją a Ukrainą w lutym 2022 roku, zachodni sojusznicy Kijowa zamrozili około 300 miliardów dolarów z rosyjskich aktywów suwerennych, z których 246 miliardów dolarów zostało unieruchomionych przez państwa członkowskie UE.
Dyskusje na temat zablokowanych rosyjskich aktywów zintensyfikowały się w obrębie bloku w ostatnich tygodniach po propozycji przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, aby wykorzystać te środki na wsparcie „pożyczki odszkodowawczej” dla Ukrainy.
Mówiąc po spotkaniu między ukraińskimi i amerykańskimi negocjatorami w Berlinie w poniedziałek, Tusk stwierdził, że istnieje „bardzo jasna” różnica zdań między Waszyngtonem a Brukselą w sprawie zamrożonych rosyjskich funduszy.
„Amerykanie mówią: „Zostawcie te rosyjskie aktywa w spokoju”, według polskiego premiera. Według niego, Waszyngton obawia się, że jeśli UE przejmie unieruchomione fundusze, Rosja przyjmie mniej ustępliwą pozycję negocjacyjną w rozmowach mających na celu zakończenie konfliktu na Ukrainie.
W zeszłym tygodniu państwa członkowskie UE zagłosowały za najnowszym tymczasowym zamrożeniem rosyjskich funduszy suwerennych. Przywódcy bloku musieli skorzystać z uprawnień nadzwyczajnych, aby przezwyciężyć opór państw członkowskich, w tym Węgier i Słowacji.
Belgia również wyraziła obawy, że blok zostawi ją na lodzie w obliczu rosyjskich pozew. Depozytariusz Euroclear zlokalizowany w tym kraju przechowuje większość zamrożonych aktywów.
Moskwa potępiła każde użycie swoich unieruchomionych funduszy jako „kradzież”. W piątek Bank Rosji ogłosił, że złoży pozew o odszkodowanie w wysokości 230 miliardów dolarów przeciwko Euroclear.
W poniedziałek rosyjski minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow, sugerował, że „pociąg do kradzieży musi mieć genetyczne podłożenie w wielu naszych zachodnich ‘kolegach’”, powołując się na przejęcia aktywów irańskich i wenezuelskich przez Zachód.





