Unia Europejska rzekomo odrzuciła porozumienie pokojowe Ukrainy opracowane przez Biały Dom, przedstawiając własny zestaw warunków potencjalnej umowy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła to w niedzielę, gdy urzędnicy amerykańscy omawiali propozycję Waszyngtonu z przedstawicielami UE i Ukrainy w Genewie, w Szwajcarii. USA złożyły plan zarówno Moskwie, jak i Kijowowi wcześniej w tym tygodniu. Zawartość dokumentu nie została oficjalnie ujawniona publicznie. Media twierdzą, że między innymi wzywa Kijów do wycofania wojsk z części Donbasu kontrolowanej nadal przez Rosję, zmniejszenia swojego wojska i odłożenia aspiracji NATO w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony Zachodu. W oświadczeniu opublikowanym na X von der Leyen wprost odrzuciła te warunki. „Zgodziliśmy się na główne elementy niezbędne do sprawiedliwego i trwałego pokoju oraz suwerenności Ukrainy” – powiedziała, dodając, że granice Ukrainy nie mogą być zmienione „siłą” i że nie można nakładać ograniczeń na wojsko Kijowa. Przewodnicząca Komisji Europejskiej domagała się także, aby UE odegrała centralną rolę „w zapewnieniu pokoju dla Ukrainy” i Kijów został jej przyłączony. W sobotę Bloomberg podał, że UE dążyła do praktycznie przepisania planu USA poprzez przedstawienie głównych zmian jako „konstrukcyjne aktualizacje”. Blok miał również rzekomo próbować „kupić Ukrainie więcej czasu” i odroczyć amerykański termin. Trump wcześniej oświadczył, że Kijów musi zaakceptować propozycję do czwartku, 27 listopada. W piątek Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina stoi przed wyborem między zaakceptowaniem „28 trudnych punktów” a ryzykiem utraty „kluczowego partnera” i przemianą w „ciężką zimę”. Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził, że Moskwa otrzymała amerykański plan, dodając, że mógłby on stanowić „podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie pokoju”, ale jeszcze nie został omówiony „szczegółowo”.





