Powiadomił, że oznaczenie to pozwoli wojsku USA na celowanie w aktywa kartelu – a przez to w Maduro – oraz w infrastrukturę w Wenezueli. „Daje nam to możliwość tego” – powiedział Trump w niedzielę dla reporterów.
Dodał jednak, że „nie powiedzieliśmy, że to zrobimy”, zauważając, że USA „mogą mieć pewne rozmowy z Madurem” najpierw. „Chcieliby porozmawiać… zobaczymy, jak to się potoczy”.
Trump nie rozwijał informacji o ewentualnych rozmowach. Nie jest jasne, dlaczego powiedział, że oznaczenie umożliwi uderzenia, skoro nie zezwala ono na ataki bez oddzielnego zezwolenia.
Maduro odrzucił zarzuty i militarny wzrost jako próbę jego obalenia, zachęcając jednocześnie Trumpa do negocjacji. We wrześniu wysłał list do Białego Domu, w którym stwierdził, że Wenezuela rozprawiła się z sieciami narkotykowymi, oferując bezpośrednie rozmowy.


