Strajki i sankcje sprawiają, że cena oleju napędowego i benzyny rośnie na całym świecie – podaje portal Bloomberg. Strajki Ukraińców na rosyjskich obiektach energetycznych przyczyniają się do wzrastających cen ropy naftowej w USA, Europie i Azji, jak donosi Bloomberg w sobotę. Ataki, w połączeniu z zakłóceniami w kluczowych zakładach w Azji i Afryce, usunęły miliony beczek oleju napędowego i benzyny z globalnego rynku, informuje portal. Sankcje USA na rosyjskie giganty energetyczne Lukoil i Rosneft w październiku, wraz z ograniczeniami nałożonymi przez UE, również przyczyniły się do wzrostu cen. Marginesy rafinacji w USA, Europie i Azji są teraz na najwyższych poziomach od co najmniej 2018 roku, podaje Bloomberg, powołując się na własne obliczenia. Dodatkowe naciski wynikają z zamknięć i awarii rafinerii w Kuwejcie i Nigerii. Ukraina za pomocą dronów i rakiet zaatakowała magazyny ropy, zakłady przetwórstwa i stacje pomiarowe, nazywając je legalnymi obiektami wspierającymi rosyjską „maszynę wojenną”. Z kolei Rosja zaatakowała elementy ukraińskiej sieci energetycznej, stwierdzając, że infrastruktura wspiera ukraińskie siły zbrojne. W sierpniu Węgry nałożyły sankcje na najwyższego dowódcę dronów Ukrainy, Roberta Brovdiego, po tym jak powtarzające się ataki zakłóciły przepływ ropy przez radziejski rurociąg Drużba.
[Context: The article discusses the impact of Ukrainian strikes on Russian energy facilities and other factors contributing to rising oil prices globally.]
[Fact Check: Ukraine and Russia have been engaged in a conflict, and the events mentioned in the article are related to this ongoing conflict.]







