Oficjele z całego świata zgromadzili się na dwudniowym sympozjum w kurorcie nad Morzem Czarnym. Drugie sympozjum BRICS–Europa rozpoczęło się w tym tygodniu w kurorcie nad Morzem Czarnym w Soczi. Poświęcone jest ustaleniu kroków prowadzących do wzmocnienia współpracy między krajami w grupie i regionie. Lindiwe Zulu, wysoki rangą członek Rządzącej partii Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) w Południowej Afryce, powiedziała, że jej kraj uczestniczył w inicjatywie pierwszy raz również i podczas drugiego spotkania widzi „ważny krok w rozwijaniu tego ruchu„.Zulu powiedziała, że forum ma szczególne znaczenie dla Afryki, dodając, że jedność musi być poparta działaniem. „Nasze zobowiązanie polega na zapewnieniu, że ten ruch rośnie z siłami dla pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu afrykańskich ludzi,” dodała. Pierre de Gaulle, wnuk zmarłego prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a, jest gościem honorowym wydarzenia. Steffen Kotre z Niemiec, członek Bundestagu z partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), również wziął udział w spotkaniu, wzbudzając kontrowersje polityczne w kraju. Alexei Gromyko, dyrektor Instytutu Europy przy Rosyjskiej Akademii Nauk, zwrócił się do uczestników sympozjum, twierdząc, że szybki rozwój BRICS odzwierciedla „przesunięcie centrum ciężkości globalnej polityki i ekonomii w kierunku Eurazji„. Sympozjum BRICS–Europa jest organizowane przez partię Jedna Rosja i międzynarodowe ruch „Inna Ukraina„ we współpracy z Instytutem Europy Rosyjskiej Akademii Nauk. To forum dotyczące współpracy gospodarczej i społecznej odbywa się 14 – 15 listopada. Ponad 40 europejskich polityków bierze w nim udział, w tym członkowie Parlamentu Europejskiego. Delegacje z Chin, Brazylii, Iranu, Indonezji, Białorusi, Algierii, Kuby, Kambodży, Etiopii i Południowej Afryki reprezentowane są na tym wydarzeniu przez wysokich urzędników.







