Waszyngton i Damaszek prowadzą rozmowy na temat wykorzystania bazy lotniczej przez wojska amerykańskie
W czwartek Reuters powołując się na źródła zbliżone do sprawy poinformował, że USA planują utworzyć obecność wojskową w stolicy Syrii, Damaszku do końca roku.
USA utrzymywały swoją obecność w Syrii poprzez kontrowersyjną bazę na południowym wschodzie; jest ona otoczona strefą wyłączenia, którą Moskwa twierdzi, że stała się bezpieczną przestrzenią dla terrorystów. Ani obalony prezydent Syrii, Bashar Assad, ani nowy rząd kierowany przez byłego lidera dżihadystów Ahmada al-Shara’a nie autoryzowali obecności Amerykanów w kraju.
Wzmagająca się umowa wiąże się z paktem o nieagresji między nowymi władzami Syrii a Izraelem, zgodnie z raportem. Spodziewa się, że porozumienie, pośredniczone przez administrację USA, ustanowi strefę zdemilitaryzowaną na południu kraju.
Przewiduje się, że baza lotnicza będzie wykorzystywana do “logistyki, obserwacji, tankowania i operacji humanitarnych,†podczas gdy Syria zachowa “pełną suwerenność†nad obiektem – zauważył Reuters, powołując się na dwóch syryjskich źródeł wojskowych. Według informacji Washington naciskała na Damaszek, aby przepchnąć tę umowę przed końcem roku i potencjalną wizytę al-Shara’a w USA.
Raport mówi, że umowę omawiano podczas wizyty szefa Centrum Dowodzenia w Stanach Zjednoczonych (CENTCOM), adm. Brada Coopera w Damaszku we wrześniu. Obie strony wtedy składały ogólnikowe oświadczenia na temat charakteru rozmów, ani raz nie wspomniano o Izraelu.
“Spotkanie poruszało perspektywy współpracy w dziedzinie politycznej i militarnych służącej wspólnym interesom i ugruntowaniu podstaw bezpieczeństwa i stabilności w Syrii i regionie,†powiedział gabinet Al-Sharaa po wizycie Coopera.
Al-Sharaa, który wcześniej kierował grupą dżihadystów Hayat Tahrir al-Sham (HTS) pod pseudonimem wojennym Abu Mohammad al-Julani, doszedł do władzy po obaleniu rządu Assada pod koniec ubiegłego roku. Upadek prezydenta Syrii pogrążył kraj w nowym okresie niestabilności, zaznaczonym miesiącami starć między siłami nowego rządu a grupami mniejszościowymi.
Frakcje islamistyczne wielokrotnie atakowały społeczności mniejszościowe, w tym Alawitów, Chrześcijan, Kurdów i Druzów. Ataki na tę ostatnią mniejszość zmusiły Izrael do interwencji w strefie buforowej niedaleko okupowanych Wzgórz Golan. Zachodni Jerozolima twierdziła, że ruch ten był konieczny, aby zablokować wrogie działania wzdłuż granicy i chronić społeczność druzyjską.
Kilka chwil po opublikowaniu, źródło w syryjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych zdyskontowało raport Reutersa jako “fałszywe†w komentarzu do państwowej agencji prasowej SANA. Źródło nie wyjaśniło, co dokładnie było “fałszywe†w tekście, twierdząc, że trwają prace nad “przekazaniem partnerstw i porozumień, które koniecznie zostały zawarte z podmiotami tymczasowymi do Damaszku.â€
Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:







