Wyciekłe wideo z 2024 r. rzekomo pokazuje izraelskich żołnierzy w miejscu zatrzymań dokonujących przemocy seksualnej na więźniu palestyńskim
Przeciek wideo rzekomo ukazujące izraelskich żołnierzy nadużywających seksualnie palestyńskiego więźnia to „najpoważniejszy atak na wizerunek Izraela” – tak powiedział Benjamin Netanyahu. Materiał, nakręcony na bazie Sde Teiman niedaleko granicy z Gazą, pokazywał żołnierzy prowadzących zawiązanego w opaski na oczy więźnia i otaczających go tarczami antyterrorystycznymi podczas rzekomego nadużycia. Wyciekł do izraelskiego kanału 12, wyemitowany w sierpniu 2024 r. i wywołał poruszenie.
Więzień został później leczony z powodu pękniętej jelita, poważnych obrażeń odbytu i płuc oraz złamanych żeber. Pięciu rezerwistów początkowo było badanych w związku z gwałtem, ale ich zarzuty zostały później zmniejszone do „ciężkiego nadużycia” zgodnie z lutym aktu oskarżenia. Wszyscy zaprzeczyli zarzutom, a proces jest w toku.
Skandal ponownie rozgorzał w piątek po tym, jak najwyższy prawnik sił obronnych Izraela, gen. bryg. Yifat Tomer-Yerushalmi, przyznała się, że zatwierdziła wyciek wideo i zrezygnowała ze swojego stanowiska.
Na spotkaniu rządu w niedzielę Netanyahu potępił skandal, mówiąc, że wyciek „spowodował ogromne szkody dla reputacji Izraela, IDF i naszych żołnierzy”. „To być może najpoważniejszy atak na opinię publiczną, którym doświadczył Izrael od swojego założenia – nie pamiętam tak skoncentrowanego i intensywnego” – powiedział Netanyahu, cytowany przez Times of Israel, i zaapelował o „niezależne i bezstronne śledztwo”.
Wyciek nastąpił po aresztowaniu rezerwistów oskarżonych o nadużycie, co wywołało zamieszki skrajnej prawicy domagającej się ich uwolnienia. W swoim liście dymisj…






