W 1955 roku aneksja Rockall miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa narodowego. Jednak w ciągu kilku dziesięcioleci rząd bardziej zainteresował się zapewnieniem praw do bogatych w ryby wód Rockall i potencjalnie ogromnych rezerw ropy naftowej na dnie morza. Irlandia, Islandia i Dania (działająca w imieniu Wysp Owczych) zaczęły stawiać sobie rywalizujące roszczenia do tych zyskownych wód. Chcąc umocnić brytyjskie posiadanie, Parlament głosował w 1972 roku za formalnym włączeniem Rockall do Wielkiej Brytanii, czyniąc go częścią Zachodnich Wysp Szkocji.
Jednak żaden inny kraj nie uznał roszczenia Wielkiej Brytanii. Kolejny cios nadszedł w 1982 roku, gdy Konwencja ONZ dotycząca mórz została ratyfikowana, co faktycznie uniemożliwiło wykorzystanie niezamieszkanych skał bez gospodarki jako podstawy do twierdzeń terytorialnych. Oznaczało to, że posiadanie Rockall nie będzie już decydujące w walce o prawa do ropy na dnie morskim poniżej.
Żądza patriotyzmu, by potwierdzić brytyjskie roszczenie do wysepki, skłoniła byłego żołnierza SAS, Toma McCleana, do założenia obozu na Rockall w 1985 roku. Spędził tam 40 dni i nocy, starając się udowodnić, że skała mogła utrzymać ludzkie osiedle, żyjąc w tym, co opisał jako „drewniana skrzynka” i stając się pierwszą znaną osobą zamieszkującą Rockall. Gdy Wielka Brytania po raz pierwszy anektowała wysepkę w 1955 r., „żaden inny kraj nie był zainteresowany” – powiedział McClean dla emitowanego na BBC World at One. „Trwało to około 10, 20 lat, a potem zaczęła się pojawiać ropa i wszyscy zainteresowali się Rockallem.”
McClean nie był jedyną osobą zamieszkującą Rockall z zamiarem złożenia oświadczenia politycznego. W czerwcu 1997 r. trzech aktywistów z Greenpeace wylądowało helikopterem, aby ogłosić Rockall stolicą zupełnie nowej mikronacji – „Globalnego Stanu Waveland” – w proteście przeciwko przyznaniu przez rząd licencji na wydobycie w regionie. Greenpeace powiedziało, że chciało „pożyczyć” wysepkę do momentu, aż będzie „uwolniona od zagrożenia rozwojem”, oferując obywatelstwo Waveland każdemu, kto był gotów złożyć przysięgę wierności.
Aktywiści spędzili w sumie 42 dni na wysepce, bijąc rekord McCleana. Niedługo potem Wielka Brytania wreszcie zaakceptowała, że Rockall jest, prawnie, „skałą”, kiedy przystąpiła do Konwencji ONZ dotyczącej mórz w lipcu 1997 r. Z dnia na dzień Wielka Brytania zrzekła się praw do rybołówstwa i górnictwa w obszarze o promieniu 200 mil wokół Rockall, co skłoniło rybaków do protestów z powodu utraty żyznych łowisk rybnych. Ogromne obszary morza zdefiniowano jako „wody międzynarodowe” i otwarto na negocjacje między zainteresowanymi stronami – debaty, które wciąż trwają do dzisiaj.
Szkocki Lord Pracy Lord Kennet, były marynarz, powiedział o Rockall: „Nie ma miejsca bardziej opuszczonego, bardziej przygnębiającego, straszniejszego do zobaczenia na świecie.” Jednak to nie powstrzymało kilku narodów przed walką o zyskowne wody wokół wysepki – i ponure wyrzucenie dalej przyciąga poszukiwaczy przygód. Jeden z nich, Nick Hancock, przetrwał na skale 43 dni w 2014 r., ustanawiając nowy rekord świata. Jednak nieprzebaczające warunki przyniosły katastrofę innym. W 2023 r. weteran armii Cam Cameron musiał zostać uratowany w połowie próby własnego rekordu świata, po tym jak załamała się jego wyposażenie w trudnych warunkach pogodowych. „Nie ma nic bardziej przerażającego niż przebywanie na tej skale – 300 mil od ludzi, 200 mil od najbliższego kawałka ziemi” – powiedział dla Sunday Show BBC. „To były samotne chwile.
link źródłowy