W czerwcu 2024 r., Po wyborach europejskich, które były wyraźnym odrzuceniem jego renesansu partii, francuski prezydent Emmanuel Macron rozwiązał Zgromadzenie Narodowe w ustawie, który tylko ugruntował jego porażkę. Centrist Coalition Ensemble, w którym Renaissance jest największą grupą, wcześniej utworzył największą frakcję z 250 miejscami; Teraz miał tylko 166. Koalicja po lewej stronie Nowy popularny front (NFP, wcześniej Nupes), przeszedł od 151 do 193. Rightwing National Rally (RN) i sojusznicy osiągnęli jeszcze większe korzyści, od 89 do 142. Sam RN zdobył 126 miejsc, umieszczając ją jako wiodącą partię parlamentarną w Francji.
Niezadowolony z wyników, Macron czekał dwa pełne miesiące, zanim wyznaczył premiera z prawicy Centrum, Michel Barnier, który umiejętnie wynegocjował Brexita z boku UE. Jego rząd trwał trzy miesiące. Następnie w grudniu Macron mianował centrystę François Bayrou, który podobno zwyciężył, grożąc wycofaniem poparcia swojej grupy parlamentarnej partii Macrona.
Środowisko polityczne we Francji było zatem ponure od ponad roku. Mimo że kontrola Prezydenta nad wewnętrznymi wydarzeniami politycznymi rośnie z dnia na dzień, mógł ponownie rozwiązać Zgromadzenie Narodowe, decyzję, która może doprowadzić do narodowego rajdu większości i zażądania, aby jeden z ich został nazwany premiera.
Sprzeczne rozkazy rządu i prezydentury zatrzymały maszyny państwowe. Odpowiedź na niepokoje w Nowej Kaledonii, kiedy prezydent zignorował ministra odpowiedzialnego (Manuel Valls), była paradygmatyczna tej sytuacji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przechodzi do rytmu ustawionego przez komunikaty prasowe z pałacu Élysée. Niektórzy ministrowie idą jeszcze dalej, składając oburzające oświadczenia daleko poza ich uprawnienia ministerialne i sprzeczne z działaniami odpowiedzialnych ministrów.
Paryż, 15 czerwca 2024 r. Autor: Jeanne Menjoulet / Źródło: Wikimedia Commons
Od stycznia Zgromadzenie Narodowe zatwierdziło tylko jedno prawo – na prawo do śmierci z godnością (a nawet to niekompletne). Były pominięte możliwości i absurdalne decyzje, szczególnie w kwestiach ekologii. Zamiast działać, klasa polityczna zmienia się między pesymizmem a roztropnością, woląc czekać na wybory miejskie w 2026 r. I wybory prezydenckie w 2027 r.wyborcy postrzegają swoich posłów jako „dalekie” i wierzą, że „nie ma już nic do nadziei”. Nastrój francuskiego ludu „zmienia się między wątpliwościami, obojętnością i wściekłością”, a dominującym uczuciem „że kraj jest niezbadany”.
Niepowodzenie stron
Niektórzy powiedzieliby, że ta sytuacja wynika wyłącznie z Macrona. Ta interpretacja nie jest całkowicie fałszywa. Arogancja prezydenta – a zwłaszcza jego „nie rozumiesz nic” na krytyków – ma niewiele „zimnego spojrzenia”, które Max Weber uważał kiedyś w polityku. Macron staje się coraz bardziej odizolowany, opuszczony przez wielu jego bliskich przyjaciół i wyznawców. Niektórzy zostawili karierę w sektorze prywatnym, lekceważąc wszelkie poczucie lojalności publicznej, nie wspominając o konfliktach interesów; Inne zostały dogodnie przetasowane. Niektórzy, jak jego byli premiera Édouard Philippe i Gabriel Attal, zostali bezceremonialnie poluzowane. Rewelacje intelektualistów rozczarowane Macronem stały się gatunkiem ustalonym.
Jednak pomimo niepowodzeń Macrona musimy bardziej ogólnie zapytać o obowiązki klasy politycznej, zwłaszcza parlamentarzystów i partii, które reprezentują. Wspomniane wcześniej punkty ankiety lokalizują moment, w którym rozłączenie między narodem Francji a klasą polityczną miało miejsce w długim okresie niezdecydowania, który nastąpił po ogłoszeniu wyników wyborów.
Grupowa w improwizowanym sojuszu lewica zakończyła się na czele, nie osiągając absolutnej większości. Następnie zażądali, nie bez podstaw, aby członek ich szeregów został mianowany premierem do przejęcia rządu. Ale w przeciwieństwie do wszystkich tradycji demokratycznych prezydent ogłosił, że przerwa olimpijska nie pozwoliła na powołanie premiera zdolnego do utworzenia rządu zdolnego do uzyskania zgody większości parlamentarzystów.
Pozycja NFP została zdefiniowana przez Stridency of France Unpwened (France Insoumise, FI), która wymagała, aby jako największa partia w koalicji premier powinien pochodzić z własnych szeregów, a jedynym programem rządowym, który można wdrożyć, był NFP. W ten sposób Fi popełnił dwa błędy. Pierwszym było zapomnienie, że partią, która pojawiła się najsilniej po wyborach, była krajowym rajdem, prowadzonym przez morski pióro; Drugim błędem, bardziej poważnym, było myślenie, że bez większości NFP miał prawo utworzyć rząd bez osiągnięcia porozumienia z innymi siłami republikańskimi. Po raz kolejny skrajna lewica postanowiła wziąć udział w grze o dobrowolnej służebności do Jean-Luc Mélenchon, który postrzega siebie jako głowę kontrolującą duże ciało, w stylu tyrana opisanego przez Étienne de la Boétie w 1577 r.
Z niewielkimi wyjątkami nikt z innych partii w NFP nie był w stanie przypomnieć Mélenchonowi o rzeczywistości politycznej. NFP również nie był w stanie skorzystać z nawiasu dostarczonego przez Igrzyska Olimpijskie w celu rozpoczęcia dialogu z innymi stronami. Mogło to próbować ponownie uruchomić debatę na temat wielu kontrowersyjnych, ale istotnych kwestii, takich jak niepopularna reforma emerytalna, finansowanie przejścia energetycznego lub reformy sądownictwa i edukacji. Jak stwierdza konstytucja francuska, nie było dla stron NFP proponowanie rządu. Ale mogliby wykazać, że po lewej stronie były odpowiedzialni politycy, bardziej zaniepokojeni interesami kraju niż ich wyniki w sondażach opinii.
Byłby to również sposób na przeciwdziałanie bonapartyzmowi Macrona. Dla wybranych przedstawicieli renesansu byli równie nieodpowiedzialni. W przeciwieństwie do polityków w wielu innych europejskich demokracjach, byli oni równie niezdolni do kompromisu. Kultura służebności w partii prezydenckiej była tak samo zła, jak to, co panuje we Francji wyłączona.
Jeśli chodzi o prawą środkową, kilka rozsądnych głosów było niezauważalnych. Podczas gdy większość republikańskich posłów odrzuciła decyzję swojego byłego prezydenta, érica Ciottiego, o przyłączeniu się do rajdu krajowego, nadal metodycznie zbierali punkty rozmowy preferowane przez skrajne prawo. Kilku przywódców republikanów nadal broni zaprzeczania zmianom klimatu. To samo dotyczy dyskursów ksenofobicznych i antyimigranckich, bez rozważania istotnej roli, jaką odgrywają imigranci we francuskim systemie produkcyjnym, od budowy po funkcjonowanie szpitali i usług opieki. Komentarz ministra spraw wewnętrznych, Bruno Retailleau, że „praworządność jest święta”, był dowodem tej antydemokratycznej i szkodliwej tendencji.
Jeśli chodzi o krajowy wiec, partię totalitarnej pionowości i korupcji, bezużyteczne jest myślenie, że ma coś inteligentnego, aby przyczynić się do debaty publicznej. Jego pseudo-nacjonalizm jest niczym innym jak mieszanką skrajnej nienawiści do imigrantów i służebności wobec nowych mocarstw imperialnych Chin Xi Jinpinga, Rosji Putina i Stanów Zjednoczonych Trumpa.
Dlaczego partie są w stanie tak intelektualnej słabości i nieodpowiedzialności w obliczu błędów ich przywódców? Wydaje się to nie tylko z powodu braku potępienia nieuczciwości i eskalacji werbalnych, ale także ich sposobu na włożenie głowy w piasek, jeśli chodzi o dysfunkcje ich imprez. Weź polowanie na czarownice zorganizowane w Partii Zielonej przeciwko Julienowi Bayou z powodu obrzydliwych wewnętrznych walk; Powtarzające się zarzuty napaści seksualnej na Jean-Vincent Place, członek tej samej partii; Wydatki rozrywkowe Laurenta Wauquieza (republikanów) w regionie Rode-Alpes; Wycieczki na południe od Ana Hidalgo, burmistrz Paryża; Nadmierna pensja szefa komunikacji dla Francji niezwiązanej, Sophia Chikirou, która jest także partnerem Mélenchon; Obecny minister kultury Rachidy Dati nie zadeklarował swojego bogactwa organom podatkowym; Lub, wreszcie, różne finansowe sprzeniewierzenie krajowego rajdu, które powodują kłopoty dla prezydenta, Marine Le Pen.
Polityka zawodowa
Jak francuska polityka tak dramatycznie zdążyła odsunąć kurs? Przykład partii socjalistycznej ilustruje dynamikę, która dzieje się w całym spektrum politycznym. Kiedyś organizacja mas, partia została zredukowana do absolutnego minimum z nielicznymi korzeniami społecznymi. Chociaż jego członkostwo zaczęło znów powstać, nie są w pobliżu zaledwie ponad dekady. Z 47 000 członków, tylko około 25 000 głosował na sekretarza generalnego partii na Kongresie Partii 2025; Około 40% głosów pochodziło od urzędników partii. Głosowanie na konwencji Zielonych było jeszcze niższe. Jak wskazuje politolog Rémi Lefebvre„Los lewicy jest zdefiniowany w małych głodujących aparatach partii, ku przerażeniu bezsilnych wyborców”. Ale z wyjątkiem RN można poczynić te same obserwacje o prawie wszystkich innych stronach, w których tradycyjny aktywizm spadnie, a decyzje podejmowane są w równie zmniejszonych koniach.
Partie nie rozdają już broszur na rynkach, w centrach handlowych, w transporcie publicznym, przy wejściu do miejsc pracy, idących drzwi do drzwi, z wyjątkiem specjalnych okazji podczas wyborów prezydenckich. Polityka krajowa i międzynarodowa nie jest już dyskutowana w sekcjach lub komórkach; Zamiast tego gładkie hasła lub genialne frazy są wymieniane w mediach społecznościowych. Rytuał przeważa nad prawdziwą działalnością polityczną. Bycie aktywistą stało się profesjonalnym projektem, w którym jeden jest asystentką parlamentarną wybranego przedstawiciela lub pracownikiem organizacji w pobliżu partii.
Wchodzimy tutaj w ramy opisane przez Maxa Webera i Moisei Ostrogorskiego na temat profesjonalizacji polityki, w której biurokratycznie zorganizowane maszyny partyjne rujnują niezależnych aktorów politycznych lub amatorów, z paradoksem, że stają się coraz mniejsze i bardziej hierarchizowane. Strony działają zgodnie z najbardziej brutalnym trybem zarządzania, w którym wszyscy są opłacalni i wymienni. Ci, którzy wchodzą na ten świat, szukają prestiżu związanego z polityką, położenia „ręki na kole” w słowach Maxa Webera i możliwości zabezpieczenia ich materialnej przyszłości.
Wykazano badanie ścieżek kariery najwybitniejszych polityków. Prawie wszyscy mają szkolnictwo wyższe: studia licencjackie w naukach ludzkich, absolwenci nauk i szkoły biznesowej lub zarządzania, znacznie bardziej rzadko z trudnym pochodzeniem nauk. Rzadko mają doświadczenie w świecie pracy, z wyjątkiem krótkich letnich prac. Ci, którzy dostają pracę jako pomocnicy parlamentarni, zwykle zaczynają od kompilacji plików lub raportów. Gabriel Attal, sekretarz generalny Renaissance i były premier, jest doskonałym przykładem tej ścieżki kariery: Sciences PO, redaktor doniesień Dominique Strauss-Kahn, a następnie, po politycznym upadku, pomocnika innego barona partii socjalistycznej, dopóki nie stał się częścią talentu Macrona. Z rzadkimi wyjątkami, posłowie Francji, a ich pomocnicy mają podobne ścieżki kariery. To samo dotyczy innych partii, chociaż byli uczniowie szkół biznesowych i zarządzających są liczniejsi po prawej stronie niż po lewej stronie.
Byli studenci nauki Po często lubią mówić, że „studiowali nauki sprzedaży dymu”. Wyrażenie uderza w paznokcie w głowę. Wiedzą, które tematy są modne, i wiedzą, jak przekonać się o wielu kwestiach, o których mają tylko powierzchowne uchwycie. Jeśli mieli doświadczenie w krajach oprócz Francji, to było podczas wymiany studentów, które trwają nie dłużej niż kilka miesięcy. Oznacza to, że ludzie ci są odłączeni od reszty kraju, mają bardzo konwencjonalne pomysły i niewielką ciekawość lub pomysłowość intelektualną.
Niektórzy uczciwi i odpowiedzialni parlamentarzyści przyznają swoje trudności w obliczu problemów międzynarodowych, których nie rozumieją głęboko, lub podczas debat na temat zdrowia lub bioetyki, których nie można ocenić bez minimalnej wiedzy. I chociaż są urzędnicy z pochodzenia klasy robotniczej, musieli udawać, że wznoszą się nad nimi. Jedyną partią, która w tej chwili ucieka z tej socjologii, jest krajowy rajd, który próbuje przyciągnąć wyższych urzędników, aby nadać sobie aurę szacunku i kompetencji, poza diatrybami i ignorancją kwestii, które jej były prezydent stworzył jej specjalność. Wszystkie te zjawiska zamieniają partie, a klasa polityczna nie w organizacje, których członkowie uprawiają smak refleksji Weberian i „zimne spojrzenie”, ale w maszyny, w których jednostki ślepo podążają za liderami, aby zdobyć pracę i prestiż.
Francuzi martwią się o swoją przyszłość i słusznie. Pomysł staje się coraz bardziej zakorzeniony, że poleganie na wybranych przedstawicielach prowadzenia życia politycznego jest samobójczy. Obywatele będą musieli stać się bardziej aktywni, aby wpływać na życie partii i ich programów.
Hiszpańska wersja tego artykułu jest opublikowana w Darmowe teksty.