Przeżywszy dziewięć lądowań awaryjnych, lotnik Alfred Buckham stworzył jedne z najwcześniejszych i najbardziej podziwianych obrazów z lotu ptaka. Aby je osiągnąć, ryzykował życiem, angażując się w niebezpieczne, śmiertelnie ryzykowne akty pomysłowości.
„Jakie sceny Wielkości i Piękna!” wykrzyknął Thomas Baldwin w swoim relacie z 1786 roku, Airopaidia, z podróży balonem nad Chester, podczas której stworzył jedne z pierwszych lotniczych rysunków. Wszystko było „przedstawione w nowy sposób dla oka… Wyobraźnia… była przytłoczona”. Dziś podziwiamy widoki z lotu ptaka. Pojawienie się dronów spopularyzowało amatorską fotografię lotniczą, podczas gdy narzędzia takie jak Google Earth dostarczają widoków z lotu ptaka w ciągu sekund. Jednakże, w epoce wiktoriańskiej, obrazy z lotu ptaka były rezultatem nadzwyczajnych aktów pomysłowości z udziałem balonów na gorące powietrze, gołębi, a nawet rakiet.
Ale nowy i ekscytujący sposób dotarcia do nieba był tuż za rogiem, gdy założono gogle podczas pierwszych lotów w lotnictwie. Ta powstająca branża, w połączeniu z wybuchem I wojny światowej – gdzie mapowanie i zbieranie informacji stały się misyjnie ważne – oferowała radykalne nowe możliwości dla fotografii lotniczej. Jednym z niezwykłych pionierów był nieustraszony lotnik z czasów I wojny światowej, Alfred Buckham(1879-1956), niezłomny ryzykant, który przeżył dziewięć awaryjnych lądowań. Chociaż ostatnie z nich zakończyło się poważnym uszkodzeniem gardła, które wymagało laryngektomii i zredukowało jego głos do szeptu, kontynuował loty, łącząc swoją miłość do latania ze swoją pasją do fotografii, wychylając się niebezpiecznie z samolotów, by uchwycić niektóre z najwcześniejszych i najbardziej podziwianych fotografii lotniczych w historii.
Jego ryzykowne obrazy są tematem głównej nowej wystawy, Alfred Buckham: Fotograf Śmiałek, w Szkockiej Galerii Portretów Narodowych w Edynburgu. Wystawa przedstawia dramatyczne spojrzenie Buckhama na zabytki w Wielkiej Brytanii i Ameryce, od wijącego się, przezsłonecznionego szlaku Tamizy w Serca Imperium (1923), wypożyczonego z V&A, po nowo ukończone pomniki, takie jak Empire State Building w Nowym Jorku i posąg Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro, oba sfotografowane dla magazynu Fortune podczas serii lotów w 1931 roku o rekordowej długości. Ponad 100 zdjęć i obiektów jest prezentowanych, w tym listy, paszport i aparat fotograficzny Buckhama – wszystkie opowiadające historię, opowiedzianą przez jego wnuka Richarda, o jego szalonych lotniczych przygodach i innowacyjnych procesach postprodukcji.
