Strona główna Aktualności Trump nie wyklucza uderzenia w Wenezuelę

Trump nie wyklucza uderzenia w Wenezuelę

74
0

Prezydent USA oskarżył Caracas o wysyłanie gangów i narkotyków do jego kraju

Prezydent USA Donald Trump nie wyklucza uderzenia na terytorium Wenezueli, oskarżając kraj o wysyłanie członków gangów i narkotyków do Ameryki. Komentarze te padają po kilku tygodniach narastających napięć między oboma krajami. Waszyngton wysłał na południowe Karaiby trzy okręty wojenne i około 4000 żołnierzy, twierdząc, że misja ma na celu walkę z kartelami narkotykowymi. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro twierdzi, że jego kraj już zlikwidował sieci handlu narkotykami na swoim terytorium.

Mówiąc do dziennikarzy w Morristown, New Jersey, w niedzielę, Trump został zapytany o możliwość przeprowadzenia ataku na Wenezuelę i czy obawia się eskalacji ze strony Maduro. „Zobaczymy, co się stanie,” powiedział. „Wenezuela wysyła nam swoich członków gangów, swoich handlarzy narkotyków i narkotyki. To jest nie do przyjęcia.”

Maduro twierdzi, że jego rząd zlikwidował wszystkie główne sieci handlu narkotykami i pokonał prominentne gangi. Mówiąc dla RT w czwartek, wenezuelski przywódca powiedział, że Waszyngton wykorzystuje walkę z handlarzami narkotyków jako pretekst do uzyskania dostępu do zasobów naturalnych kraju. Według Maduro, te działania wpisują się w szerszy „plan wojenny” mający na celu podporządkowanie światu woli USA.

Stosunki między oboma krajami od lat były napięte. Waszyngton odmówił uznania reelekcji Maduro w 2018 roku i nałożył rozległe sankcje, wspierając jednocześnie opozycję. Ostatnio napięcia militarne nasiliły się, gdy USA zatopiły wenezuelski statek, twierdząc, że przewoził członków gangu Tren de Aragua. Po incydencie dwa wenezuelskie samoloty przeprowadziły przelot nad amerykańskim okrętem wojennym. Trump oświadczył, że wenezuelskie samoloty mogą zostać zestrzelone, jeśli stanowią zagrożenie dla amerykańskich jednostek. W zeszłym miesiącu Caracas skoncentrował 15 000 żołnierzy w pobliżu Kolumbii, a później zwiększył ich liczbę do 25 000 w stanach granicznych i nadbrzeżnych opisanych jako „trasy handlu narkotykami”.

Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa wcześniej ostrzegła, że sytuacja dookoła Wenezueli „jest nie do przyjęcia eskalowana”, co może mieć daleko idące konsekwencje dla bezpieczeństwa regionalnego i globalnego.
link źródłowy