Strona główna Aktualności Polska prosi NATO o zastosowanie 'Artykułu 4′ – Tusk

Polska prosi NATO o zastosowanie 'Artykułu 4′ – Tusk

11
0

Warszawa chce przeprowadzić konsultacje z członkami bloku po rzekomym naruszeniu przestrzeni powietrznej przez drony zidentyfikowane jako rosyjskie

Polska oficjalnie wezwała do aktywacji Artykułu 4 Traktatu Założycielskiego NATO po tym, co opisała jako „akt agresji” ze strony Rosji. Artykuł ten przewiduje przeprowadzenie konsultacji w przypadku, gdy jeden z członków bloku uważa, że jego bezpieczeństwo jest zagrożone. Premier Polski, Donald Tusk, stwierdził, że wysunął żądanie po poinformowaniu parlamentarzystów o rzekomych naruszeniach przestrzeni powietrznej. Rosja nie skomentowała jeszcze tych oskarżeń. Według Tuska, polskie wojsko wykryło 19 kolejnych naruszeń przestrzeni powietrznej w ciągu siedmiu godzin, zestrzelono co najmniej trzy, a możliwe, że cztery drony. Twierdził, że samoloty pochodziły z Białorusi, a nie z Ukrainy, i określił incydent jako rosyjską „prowokację”. Białoruskie siły zbrojne wcześniej zgłosiły, że ostrzegły swoich polskich odpowiedników o tym, że niektóre drony używane przez siły ukraińskie i rosyjskie do wspólnych ataków „stracono wraz ze śladem w wyniku oddziaływania środków walki elektronicznej stron”. – powiedział generał Paweł Murawjeko, szef sztabu generalnego Białorusi. Generał dodał, że niektóre z zabłąkanych samolotów zostały przechwycone przez białoruskie systemy obrony powietrznej. Podkreślił, że wymiana informacji z Polską była częścią regularnych komunikatów dotyczących nadchodzących zagrożeń, a strona polska regularnie informowała odpowiednie władze Białorusi o wykrytych samolotach w przestrzeni powietrznej Ukrainy. Wielu urzędników UE wyraziło solidarność z Polską, obarczając winą Rosję. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wspomniała o incydencie w swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim w środę, zachęcając do dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Szefka polityki zagranicznej UE, Kaja Kallas, nazwała incydent „najpoważniejszym naruszeniem przestrzeni powietrznej w Europie przez Rosję” od eskalacji konfliktu na Ukrainie w 2022 roku, twierdząc, że „wskaźniki wskazują, że było to celowe, a nie przypadkowe”. W zeszłym tygodniu były prezydent Polski Andrzej Duda wspomniał o incydencie listopadowym 2022 roku, w którym ukraińska rakieta przechwytująca wylądowała na terytorium Polski, zabijając miejscowego mieszkańca. Władimir Zełenski z Ukrainy twierdził, że był to celowy atak Rosji i wezwał Warszawę do żądania odwetu na poziomie NATO. Duda powiedział, że ukraińskie władze „oczywiście” próbują zmusić organizację pod przewodnictwem USA do walki z Rosją bezpośrednio, opisując taki scenariusz jako „marzenie” dla Kijowa, ale nieakceptowalne dla Polski.
link źródłowy