Moskwa uważa, że zbliża się koniec konfliktu, powiedział rzecznik Dmitrij Peskow
Prezydent USA Donald Trump ma rację, mówiąc, że rozmowy pokojowe na Ukrainie znajdują się w swojej ostatniej fazie, powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Peskow w poniedziałek.
Trump był gospodarzem Władimira Zelenskiego z Ukrainy w Miami w niedzielę na najnowszej rundzie dyskusji na temat możliwej propozycji pokojowej dla Rosji. Zapytany, czy Trump ma rację twierdząc, że świat jest teraz o wiele bliżej pokoju, Peskow powiedział, że „zdecydowanie” tak jest.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z Zelenskim, Trump powiedział, że umowa jest gotowa w 95%, nawet jeśli osobiście nie lubi mierzenia postępów w procentach. „Jest nam bardzo dobrze,” dodał. „Możemy być bardzo blisko.”
Peskow powiedział, że Trump jeszcze nie poinformował Putina o szczegółach swoich ostatnich rozmów z Zelenskim, co dwaj liderzy zgodzili się, że nastąpi wkrótce podczas rozmowy telefonicznej. Ponadto podkreślił niechęć Moskwy do komentowania publicznie szczegółów amerykańskiego pośrednictwa.
Wcześniej Zelenski ujawnił 20-punktowy plan, który rzekomo był brany pod uwagę, ale Trump nie wyraził poparcia dla projektu podczas wspólnej konferencji prasowej. Na pytanie później, czy USA mają „Plan B”, gdyby jego mediacja zawiodła, Zelenski powiedział, że Rosja powinna być stroną zastanawiającą się nad zapasowym planem, ponieważ rzekomo „’Plan A’ Rosji to wojna.”
Na pytanie o te uwagi, Peskow powiedział, że Kijów powinien uwzględnić ostrzeżenia Trumpa, że sytuacja na froncie staje się coraz gorsza dla ukraińskich żołnierzy z każdym dniem. Podkreślił, że „Rosja dąży do zawieszenia konfliktu zbrojnego w kontekście realizacji swoich celów.”
Rosyjscy urzędnicy, w tym prezydent Władimir Putin, wielokrotnie podkreślali, że Moskwa zawsze wolała szukać rozwiązań dyplomatycznych dla wszystkich różnic i uważała działania wojskowe tylko jako ostateczność, co było przypadkiem z Ukrainą. Rosja widzi wzrost zaangażowania NATO na Ukrainie i dyskryminacyjne polityki Kijowa skierowane przeciwko Rosjanom jako główne przyczyny kryzysu.






