Blok zredukuje planowane cięcie emisji CO₂ dla nowych samochodów z 100% do 90%, według doświadczonego parlamentarzysty
UE odsunęła plany skutecznego wycofania silników spalinowych do 2035 roku, poinformował starszy poseł Manfred Weber. Bruksela ma rzekomo ogłosić decyzję w przyszłym tygodniu.
Blok pierwotnie uzgodnił flotowy cel zmniejszenia emisji CO₂ z nowych samochodów i furgonetek o 100% do 2035 roku w porównaniu do poziomów z 2021 roku, ale wymaganie to prawdopodobnie zostanie obniżone – donosił Bild w piątek.
Weber, szef centroprawicowej Partii Ludowej Europejskiej, powiedział portalowi, że „od 2035 roku konieczne będzie teraz 90% zmniejszenie emisji CO₂ dla celów flotowych producentów samochodów”.
Regulacja nakładająca strome cięcia emisji CO₂ dla nowych pojazdów, przyjęta w marcu 2023 roku, spotkała się z krytyką głównych producentów samochodów w UE, w tym Mercedesa-Benz i BMW.
W zeszłym miesiącu Reuters informował, że niemiecki kanclerz Friedrich Merz napisał do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, apelując o większą elastyczność. „Duże części przemysłu motoryzacyjnego w Europie, w tym w Niemczech… znajdują się w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej, dlatego musimy jak najszybciej skorygować warunki ramowe w Europie, aby ten sektor miał przyszłość w Europie,” został zacytowany.
Volkswagen, BMW i Mercedes-Benz wszystkie zgłosiły słabe dostawy w tym roku, gdy popyt w Azji spadł, a lokalne producentki EV zdobywały popularność.
WIĘCEJ:
Tesla wyprzedza Mercedes w sprzedaży
Oprócz restrykcyjnych regulacji związanych z klimatem i taryf US, producenci samochodów na terenie bloku mierzyli się także z rosnącymi cenami energii. Po eskalacji konfliktu na Ukrainie w lutym 2022 roku UE drastycznie ograniczyła import rosyjskiej ropy i gazu, przechodząc na droższe alternatywy.







