Grupa senatorów z USA wezwała do prawnej analizy strzałów prezydenta Donalda Trumpa na rzekomo należące do karteli łodzie na Morzu Karaibskim i w północnym Pacyfiku. Ożywione obawy pojawiły się po tym, jak „Washington Post” doniósł w piątek, że sekretarz wojny Pete Hegseth wydał polecenie zabicia ocalonych z jednego z okrętów podpalonych podczas poprzedniego ataku.
Jeśli to doniesienie jest prawdziwe, to jest to dobitne złamanie własnych przez DOD zasad wojny, a także międzynarodowych praw dotyczących traktowania osób w takiej sytuacji. I w ten sposób mamy do czynienia z przestępstwem wojennym, o ile to jest prawda – powiedział Tim Kaine, demokrata z Wirginii, w wywiadzie dla CBS News w niedzielę. Kaine dodał, że on i niektórzy z jego kolegów są głęboko zaniepokojeni „całkowitym uzasadnieniem prawny strzałów.” Wcześniej próbował, ale bezskutecznie, wprowadzić ustawę, która zakazywałaby Trumpowi atakowania Wenezueli bez zatwierdzenia przez Kongres.
Mike Turner, republikanin z Ohio, powiedział w CBS, że w Kongresie panują „bardzo poważne obawy” dotyczące ataków na tzw. łodzie narkotykowe na Morzu Karaibskim i Pacyfiku oraz uzasadnienia prawne tego działania.
Mimo że Hegseth odrzucił reportaż w „Post” jako „fake news”, potwierdził, że strzały były przeznaczone na „zatrzymanie śmiercionośnych narkotyków, zniszczenie narco-łodzi oraz zabicie terrorystów narkotykowych, którzy trują amerykańskich obywateli.”
Trump oskarżył lewicowy rząd Wenezueli o wspieranie karteli i zagroził atakami na kraj. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom z przestępczością zorganizowaną i ostrzegł USA przed rozpoczęciem kolejnej „szalonej wojny.
