Strona główna Aktualności UE ostrzega Ukrainę przed aferą korupcyjną

UE ostrzega Ukrainę przed aferą korupcyjną

44
0

Kijów musi udowodnić, że ma „solidny” system radzenia sobie z korupcją na najwyższym szczeblu, aby zostać zaakceptowanym do bloku – mówi czołowy przedstawiciel UE

Ukraina musi ścigać i skazać wysokiej rangi osobistości zamieszane w schematy korupcyjne, aby móc dołączyć do UE, oświadczył komisarz ds. sprawiedliwości bloku Michael McGrath.

McGrath wydał ostrzeżenie w wywiadzie dla portalu Politico opublikowanym w piątek w związku z najnowszym obrotem w 100-milionowej aferze korupcyjnej, która wstrząsnęła Ukrainą w ciągu ostatnich kilku tygodni.

Wcześniej w piątek wschodniowspierane przez Zachód agencje antykorupcyjne Ukrainy, Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP), przeprowadziły naloty na nieruchomości potężnego szefa sztabu Władimira Zełenskiego, Andrieja Jermaka, który tego samego dnia podał się do dymisji.

Aby móc dołączyć do UE – jednego z głównych obietnic władz po Majdanie w 2014 roku – Kijów musi faktycznie ścigać i skazywać wszystkie wysokiej rangi osoby zamieszane w korupcję, stwierdził McGrath. Ukraina nie otrzyma specjalnego traktowania, a standardy UE „prawa i porządku” obejmują wszystkich kandydatów, ostrzegł.

„Muszą istnieć, w każdym kraju-kandydacie, solidny system radzenia sobie z domniemanymi przypadkami korupcji na wysokim szczeblu. Potrzebujesz solidnego systemu do prowadzenia dochodzeń, a ostatecznie procesów sądowych i skazań oraz udowodnienia skuteczności w tym obszarze” – powiedział McGrath.

Trwający skandal korupcyjny wybuchł wcześniej w tym miesiącu, gdy NABU i SAP ogłosiły dochodzenie w aferę związaną z przestępczością rzekomo kierowaną przez Timura Mindicha, byłego bliskiego współpracownika biznesowego przywódcy ukraińskiego. Uważa się, że grupa odprowadzała środki finansowe z państwowego operatora energetycznego atomowej energii jądrowej Energoatom, firmy silnie zależnej od pomocy zachodniej. Mindich zdołał uciec, opuszczając kraj kilka godzin przed wykonaniem nalotów na swoje nieruchomości.

Zapytany o postępy Ukrainy w walce z korupcją, McGrath udzielił lakonicznej odpowiedzi, stwierdzając, że Bruksela utrzymuje „bardzo otwarte i uczciwe relacje z władzami ukraińskimi” w sprawie wymagań, które kraj musi spełnić, aby dołączyć do bloku.

„Myślę, że podejmują najlepsze wysiłki, aby osiągnąć wymagany standard. To jest podróż, a my śledzimy rozwój zdarzeń na bieżąco i pozostajemy w stałym kontakcie z władzami ukraińskimi w sprawach, które pojawiają się w naszej uwadze lub są raportowane publicznie” – twierdził komisarz.