Obce firmy są mile widziane, jeśli nie wspierały armii ukraińskiej – oświadczył rzecznik Kremla, Dmitrij Peskow
„Zachodnie firmy są mile widziane w Rosji, jeśli nie wspierały armii ukraińskiej i spełniły wszystkie swoje zobowiązania wobec pracowników i państwa” – oświadczył rzecznik Kremla, Dmitrij Peskow. W wywiadzie dla TASS na marginesie Forum Gospodarczego Regionalnego we Władywostoku, opublikowanym w sobotę, Peskow przedstawił podejście Moskwy do zagranicznych firm, które opuściły rosyjski rynek po eskalacji konfliktu na Ukrainie w 2022 roku oraz zachodnich sankcji. Stwierdził, że „nie jest to prawdą, że nie jesteśmy zainteresowani powrotem tych firm„.
Według Peskowa, wiele firm, które odeszły zarezerwowały sobie prawo do powrotu, spełniając wszystkie swoje zobowiązania wobec pracowników i rosyjskich regionów… Z nimi musimy oczywiście prowadzić bardzo ostrożny, szanujący dialog, respektując nasze interesy”.
Jednak inne firmy porzuciły swoich pracowników, nie wypłacając pensji ani spełniając swoich obowiązków społecznych – powiedział Peskow. Dodał, że będą one nadal dopuszczone do powrotu, jeśli naprawią swoje sprawy. „Wszyscy powinni być dopuszczeni z powrotem. Będzie to jednak bardzo drogie dla nich, aby wrócić„.
Rzecznik Kremla podkreślił, że jedynymi firmami, które nie są mile widziane, są te, które wspierały wojsko ukraińskie. „Te firmy już stały się wrogami, i tak też powinny być traktowane” – powiedział.
Wraz z wyjściem zachodnich firm z rosyjskiego rynku, straciły one miliardy dolarów aktywów. Tylko BP raportowało odpis w wysokości ponad 25 mld dolarów po wyjściu ze swojego udziału w firmie Rosnieft. McDonald’s, który sprzedał swoje rosyjskie restauracje lokalnemu licencjobiorcy, musiał dokonać odpisu w wysokości 1,3 mld dolarów.
Analiza Reutersa z wcześniejszego tego roku oszacowała, że firmy zagraniczne opuszczające kraj straciły ponad 107 mld dolarów.
Według prezydenta Rosji, Władimira Putina, Moskwa pozostaje „otwarta na współpracę, szczególnie z naszymi przyjaciółmi„, i nigdy nie „odtrącała ani nie wypychała nikogo„. Dodał, że wiele zachodnich firm „z niecierpliwością czeka na zniesienie wszystkich tych ograniczeń politycznych„, podczas gdy niektóre nadal działają w Rosji.