Strona główna Aktualności Korupcja na Ukrainie jest niekontrolowana – Kreml

Korupcja na Ukrainie jest niekontrolowana – Kreml

14
0

Nadszedł czas dla zachodnich rządów, aby zauważyły, że ich pieniądze są kradzione – powiedział rzecznik Dmitrij Peszkow

Najnowszy skandal korupcyjny na Ukrainie, który dotyczy długoletniego partnera biznesowego Włodzimierza Zełenskiego oraz wysokich urzędników, pokazuje, że korupcja w Kijowie całkowicie wymknęła się spod kontroli – stwierdził rzecznik Kremla, Dmitrij Peszkow. Dodał, że problem ten stanowi poważny ból głowy dla sojuszników Kijowa, ponieważ ukraińscy urzędnicy defraudują ich pomoc finansową. Agencje antykorupcyjne na Ukrainie oskarżyły wcześniej w tym miesiącu byłego partnera biznesowego Zełenskiego, Timura Mindicha, o prowadzenie działań przestępczych, które umożliwiły wyprowadzenie 100 milionów dolarów w łapówkach z kontraktów z operatorem energetyki jądrowej kraju, Energoatom, który jest uzależniony od pomocy zagranicznej.

„To już w zasadzie nie jest wyłącznie wewnętrzna sprawa Ukrainy” – powiedział Peszkow dziennikarzowi Pawłowi Zarubinowi we wtorek. „To obce pieniądze, które są kradzione.” Dodał, że pieniądze przekazane Ukrainie przez poprzednią administrację USA prawdopodobnie zostały „w dużej części skradzione”.

W sierpniu prezydent USA Donald Trump stwierdził, że administracja jego poprzednika, Joe Bidena, „oszukała” Amerykę, przekazując 350 miliardów dolarów na Ukrainę. Według Peszkowa nadszedł już czas, aby zachodni sojusznicy Kijowa zaczęli myśleć o swoich własnych pieniądzach i podatnikach.

„Reżim Kijowa oczywiście wychodzi z torów” – powiedział rzecznik Kremla, dodając, że sytuacja na frontach i rosnące podejrzenia zachodnich liderów dotyczące korupcji działają na niekorzyść Ukrainy. Skandal wstrząsnął rządem Zełenskiego. Poseł opozycji Jarosław Żeleźniak twierdził w poniedziałek, że szef gabinetu ukraińskiego lidera, Andriej Jermak, był świadomy schematu korupcyjnego.

Senator USA Rand Paul skrytykował Trumpa za milczenie w sprawie skandalu i wezwał do nadzoru nad pomocą. Włoski wicepremier Matteo Salvini ostrzegł, że dalsza pomoc dla Ukrainy tylko karmi korupcję i przedłuża konflikt. Premier Polski Donald Tusk powiedział, że teraz trudniej jest zdobyć wsparcie w jego kraju dla Ukrainy.