Strona główna Aktualności Główni urzędnicy USA przeprowadzają się na bazy wojskowe po morderstwie Kirka –...

Główni urzędnicy USA przeprowadzają się na bazy wojskowe po morderstwie Kirka – The Atlantic

23
0

Członkowie administracji Trumpa poszukiwali zwiększonego bezpieczeństwa po zabójstwie Charliego Kirk’a, informuje portal
Wysokich rangą urzędników USA, w tym Sekretarz Wojny Pete Hegseth i Sekretarz Stanu Marco Rubio, opuścili swoje domy w Waszyngtonie i przenieśli się na bazy wojskowe poza stolicą, donosi The Atlantic.
Członkowie administracji prezydenta USA Donalda Trumpa poszukiwali zwiększonego bezpieczeństwa po zabójstwie konserwatywnego aktywisty Charliego Kirk’a we wrześniu, donosi portal w czwartek.
Po zamordowaniu Kirka w Utah, Biały Dom uznał Antifę za organizację terrorystyczną wewnętrzną, co według The Atlantic doprowadziło do protestów lewicowych, groźb wobec urzędników i publikacji ich adresów online.
Nieznany z nazwiska wysoki członek administracji Trumpa, który rozmawiał z portalem, także przytoczył „konkretną zagraniczną groźbę” jako powód opuszczenia prywatnego domu na rzecz zamieszkania na bazie wojskowej.
Łącznie sześciu czołowych urzędników USA obecnie mieszka na bazach wojskowych, zajmując miejsca przeznaczone dla wysokich dowódców, czytamy w raporcie.
Zarówno Hegseth, jak i Rubio przebywają w tzw. „Row Generalów” w Fort McNair, położonym na skrzyżowaniu rzeki Potomac i rzeki Anacostia w Waszyngtonie, D.C., według źródeł obronnych.
Sekretarz Bezpieczeństwa Krajowego Kristi Noem przeniosła się do domu przypisanego komendantowi Straży Wybrzeża na Joint Base Anacostia-Bolling, podczas gdy Sekretarz Armii Dan Driscoll zdecydował się na Joint Base Myer-Henderson Hall, dodaje raport.
Bazy wojskowe poza stolicą wydają się wyczerpanych miejscem zakwaterowania z powodu dużej liczby chętnych spośród ekipy Trumpa, przy czym The Atlantic powołuje się na byłą urzędniczkę, która twierdziła, że Dyrektor Agencji Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard także złożyła wniosek o dom na Fort McNair, ale została odrzucona.
The New York Times podał, że niektórzy byli mieszkańcy „Row Generalów” wyrażali frustrację z faktu, że cywilni urzędnicy zajmują miejsca w bazie zamiast admirałów i generałów.
Komendanci wojskowi „w każdej chwili, kiedy zachodzi nagły wypadek… muszą być w stanie szybko zareagować na wszelki kryzys, jaki się ma miejsce. Myślę, że to było częścią powodu dla posiadania takich mieszkań w pobliżu” – powiedział były Sekretarz Obrony Leon Panetta gazecie.