Po dwóch latach nawigowania trudnym sporem dyplomatycznym dotyczącym zabójstwa aktywisty sikhów na kanadyjskiej ziemi, Indie i Kanada zarysowały wstępny plan odbudowy swoich napiętych relacji. To wynik dwudniowej wizyty w Nowym Delhi i Mumbaju, którą kanadyjska ministra spraw zagranicznych Anita Anand nazwała sukcesem. „[Podnosimy] nasze relacje” – powiedziała w wywiadzie dla CBC News w Mumbaju. „Teraz zmierzamy naprzód od września-października 2023 roku” – dodała, odnosząc się do czasu, gdy pełne związki dyplomatyczne między obydwoma krajami się załamały. Relacje uległy zerwaniu po tym, jak ówczesny premier Kanady Justin Trudeau oskarżył indyjskich agentów rządowych o udział w zabójstwie aktywisty sikhów Hardeepa Singha Nijjara przed gurdwarą, miejscem kultu sikhów, w Surrey, Kolumbii Brytyjskiej, w 2023 roku. Indie odrzuciły te zarzuty jako absurdalne i politycznie motywowane. Stosunki dalej się pogorszyły rok później, gdy oba kraje wydaliły najwyższych dyplomatów drugiej strony. Władze Kanady nadal prowadzą śledztwo w sprawie rzekomego transnarodowego ucisku – ukierunkowanego tłumienia społeczności diaspory – koncentrując się na sikhach w Kanadzie, a czterech obywateli indyjskich stoi przed zarzutami związanymi z zabójstwem Nijjara. Napięcie między Kanadą a Indiami nie zniknęło; zamiast tego pojawiło się bardziej pragmatyczne podejście do odbudowy relacji. Oba kraje cierpią z powodu ponoszonych kar celnnych nałożonych przez Stany Zjednoczone i starają się zdywersyfikować swoje opcje handlowe. „Nadszedł moment, w którym dyplomacja ekonomiczna, pragmatyzm, ma zasadnicze znaczenie” – powiedziała Anand.
[Kontekst: Stosunki między Kanadą a Indiami popsuły się po oskarżeniach kanadyjskiego premiera o udział indyjskich agentów w zabójstwie aktywisty sikhów. Teraz oba kraje starają się naprawić relacje, koncentrując się na handlu i współpracy gospodarczej. Anita Anand potwierdziła, że Indie zgodziły się na ponowne przyjęcie takiej samej liczby kanadyjskich dyplomatów, jaką miały przed kryzysem dyplomatycznym.]