Podczas życia, które charakteryzowało się sukcesami komercyjnymi i filantropią, otrzymał Order Imperium Brytyjskiego i rycerskość – nie wspominając już o zaproszeniu na ślub księcia Williama i Kate Middleton. Dlatego Sir John Madejski, 84-letni, szanowany w swoim rodzinnym hrabstwie Berkshire jako „Pan Reading” – zwłaszcza za przeniesienie lokalnego klubu piłkarskiego z mroku do Premier League – może być zaskoczony, że jego nazwisko jest obciążone „ryzykiem reputacyjnym”.
Niesprawiedliwa krytyka pojawiła się z raporcie Greenshaw Learning Trust, który w tym roku przejął kontrolę nad John Madejski Academy w Reading – szkołą, którą sfinansował kwotą 3 milionów funtów. Otwarta przez Tony’ego Blaira w 2007 roku, była to, jak później stwierdził Sir John, „największe osiągnięcie” jego życia – serdeczna ocena, biorąc pod uwagę, że oprócz zgromadzenia fortuny w wysokości 400 milionów funtów, był także Kanclerzem Uniwersytetu w Reading.
Jednak dla Greenshaw Learning Trust nie miało to żadnego znaczenia, a więc usunęli jego nazwisko z akademii w zeszłym miesiącu po „konsultacjach”, które teraz podlegają intensywnej kontroli.
Przed rozpoczęciem procesu członkowie lokalnego organu nadzorczego otrzymali raport, w którym stwierdzono, że nazwa odzwierciedlająca „społeczność, a nie jednostkę… zmniejsza ryzyko jakiegokolwiek zagrożenia reputacyjnego szkoły”.
Mówiąc, że „rodzice i uczniowie będą mieli możliwość głosowania na trzy propozycje”, dodał: „Kiedy nowa nazwa zostanie potwierdzona, planujemy duże wydarzenie otwarcia”.
Proces został opisany inaczej Sir Johnowi, który niedawno odwiedził akademię na zaproszenie zaufania, gdy nie wspomniano o swoich planach. List od Willa Smitha, dyrektora generalnego funduszu, stwierdza: „Jeśli po konsultacjach ma nastąpić zmiana nazwy, bardzo chciałbym to zrobić przy Twoim wsparciu.” Na pytanie o liczbę głosów oddanych na rzecz każdej potencjalnej nazwy fundusz odpowiada, że 41 procent uczniów zagłosowało za zachowaniem „Akademii Johna Madejskiego”, w porównaniu z 39 procentami na rzecz „Hartland High School”.
Dla rodziców i innych „członków społeczności”, 40 procent poparło Hartland High, a 33,3 procent obecną nazwę.
Co ciekawe, na liście szkolnych uczniów było 396 uczniów, a od rodziców i „członków społeczności” nadesłano 90 odpowiedzi – co oznacza, że całkowita liczba głosów oddanych na rzecz Akademii Johna Madejskiego wynosiła 192 przeciwko 190 dla Hartland High. Pomimo tego – i pomimo petycji, którą 1 400 osób podpisało, żądając zachowania nazwy akademii – wybrano Hartland High.
Koszt zmiany nazwy szacuje się na 11 000 funtów – kwota ta mająca być według krytyków poważnie niedoszacowana.
Sir John odmawia komentarza, poza refleksyjnym stwierdzeniem: „Dobro nie pozostaje bezkary”.
[Context: John Madejski to znany przedsiębiorca i filantrop, który odegrał istotną rolę w rozwoju miasta Reading, zwłaszcza w kontekście lokalnego klubu piłkarskiego. Jego wkład w edukację został teraz poddany kontrowersjom, gdy jego imię zostało usunięte z lokalnej akademii nazwanej jego imieniem.]