Strona główna Aktualności Siedem minut horroru: Jak święto żydowskie zamieniło się w rzeź

Siedem minut horroru: Jak święto żydowskie zamieniło się w rzeź

9
0

Rano Jom Kippur, najważniejszy dzień kalendarza żydowskiego, rozpoczął się w ciszy i powadze.

W Synagodze Heaton Park Congregation w Crumpsall, na Wielkim Manchesterze, na chłodny jesienny poranek przybyło setki wiernych.

Wewnątrz, modlitwy wypełniły świątynię. Na zewnątrz ochroniarz pilnował czujnie – obecna praktyka od 7 października w związku z podwyższonym ryzykiem dla społeczności żydowskiej.

Przez pewien czas dzień przebiegał spokojnie – modlitwa, refleksja, cichy rozmówki. Niewielu mogło przewidzieć terror, który zbliżał się w ich kierunku.

Następnie około godziny 9:30 rano, pojawił się pierwszy znak nadchodzącej tragedii.

Odgłos sczepiających opon rozciął Middleton Road, a za nim zdarzyła się kraksa, która przerwała spokój wewnątrz.

Ci, którzy byli w pobliżu początkowo zlekceważyli hałas, myśląc, że to petarda lub incydent drogowy.

Ale to, co miało nastąpić, było siedmioma minutami niewyobrażalnego terroru, które pozostawiły dwie osoby martwe, cztery ciężko ranne, a resztę społeczności żydowskiej wstrząśniętą.

Zaczęło się, gdy niepozorne czarne Kia hatchback pędziła w kierunku tłumu przed synagogą i na bramę.

(Źródło: DailyMail, sprawdzone)