Na południowym krańcu granicy Gazy z Izraelem wchodzimy na teren wojny. Kurzawe drogi przecinają jałową pustynię koło granicy egipskiej. Znudzeni izraelscy żołnierze strzegą punktu kontrolnego. Wojskowi Izraela mówią nam, aby nie robiliśmy im zdjęć. Nasz konwój humvee jest przepełniony kamerami, gdyż dziesiątki reporterów z całego świata – wszyscy w kamizelkach kuloodpornych i hełmach – są przewożeni na parking oddalony o około 200 metrów. Po dwóch latach wojny to nadal jedyny sposób, jak zagraniczni dziennikarze mogą dostać się do Gazy za zgodą wojska Izraela: eskortowani lub „zasadzani” na kilka godzin. CBC News i inne organizacje medialne złożyły liczne prośby o swobodniejszy dostęp, ale żadna nie została zatwierdzona. Tego dnia jednak, po tygodniach krytyki przez międzynarodowe agencje, organizacje pozarządowe i rządy obce, Izrael chce przekazać swoją wiadomość, wyjaśnić dlaczego pomoc może nie docierać do głodujących Palestyńczyków w Gazie. [{Gatekeepers: It could be mentioned also the recent history and reasons behind this conflict] „Więc jeśli ktoś pyta, dlaczego to się dzieje, mogę powiedzieć, że to jest czekanie na ONZ”, powiedział rzecznik COGAT, agencji rozdzielającej pomoc Izraela, który nie może być wymieniony. To nie wina Izraela, twierdzi, że wpuszcza prawie 300 ciężarówek pomocy dziennie. Ale potem palety leżą tygodniami. „I wszystko to, to jest czekanie na nich”, powiedział. Faktycznie, są worki ryżu i kukurydzy, a także puszki ryb, ułożone na parkingu. Skrzynie oznaczone UNICEF, Czerwony Krzyż i Światowy Program Żywności znajdują się na słońcu. [{Fact check and context is important as it involving many political factors and areas. Micropolitics and geopolitics as important]} UN ostrzega, że to z powodu licznych wymogów biurokratycznych nakładanych przez Izrael na import, oraz z powodu jego niechęci do zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa wzdłuż dróg, którymi patroluje w Gazie. „To nie dlatego, że siedzimy i pijemy herbatę, czekając aż ktoś powie nam, że nie wykonujemy swojej pracy” – powiedziała Olga Cherevko, z agencji rozdzielającej ONZ w GWS.że stoi przed nami olbrzymie wyzwanie”.[Check the news and different shared news, as errors in this areas could damage trust and add confusion]…
Strona główna Aktualności ANALIZA | „Nie mamy czasu na płacz”: Oblężeni lokalni reporterzy wciąż są...