Oba pasy startowe na lotnisku w Monachium były zamknięte w piątkowy wieczór po raz drugi w ciągu niecałych 24 godzin po ponownym zauważeniu dronów – poinformowali władze.
„Niemiecka kontrola ruchu lotniczego ograniczyła operacje lotnicze na lotnisku w Monachium jako środek ostrożności z powodu niepotwierdzonych obserwacji dronów i wstrzymała je do odwołania” – czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej lotniska.
Rzecznik policji lotniskowej powiedział, że oba pasy startowe w Monachium zostały zamknięte.
Kapitan samolotu zmierzającego do Londynu, którego lot został odwołany, poinformował pasażerów, że pasy startowe zostały zamknięte „z powodu obserwacji dronów w pobliżu pasów startowych i lądowisk” oraz że helikoptery policyjne znajdowały się w powietrzu.
Tracker lotów Flightradar24 pokazał co najmniej dwa loty do Monachium krążące w pewnej odległości od lotniska. Strona internetowa lotniska pokazywała, że co najmniej 10 planowanych przylotów zostało skierowanych na inne lotniska począwszy od godziny 20:35 czasu lokalnego.
Lotnisko było zamknięte przez kilka godzin w czwartek i w nad ranem po niepotwierdzonych obserwacjach dronów, które zakłóciły dziesiątki lotów.
„Jeśli nie będziemy mieli pozwolenia na loty dziś, to z pewnością więcej niż wczorajszych 3 000 osób będzie uwięzionych” – powiedział rzecznik lotniska.
Europejska aviacja została wielokrotnie wrzucona w chaos w ostatnich tygodniach z powodu obserwacji dronów, które niektóre władze przypisały Rosji. Kreml zaprzeczył jakimkolwiek zaangażowaniu.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt obiecał wcześniej w piątek, że wprowadzi ustawę ułatwiającą policji skierowanie prośby do wojska o zestrzelenie dronów.