Strona główna Aktualności Wiele ojców klasy średniej bierze ketaminę i kokainę w mojej bogatej dzielnicy.

Wiele ojców klasy średniej bierze ketaminę i kokainę w mojej bogatej dzielnicy.

13
0

Oto nowa „epidemia” mężczyzn w wieku w podeszłym wieku
Ważne zasady:

„Była godzina 5 rano, słychać było głośne uderzenie w korytarzu” – mówi mi jedna z przyjaciółek, wspominając swój weekendowy szal. „Starałam się nie wybudzić dzieci i zbadać co się dzieje na dole. A tam on, kompletnie nieprzytomny. Twarzą do dołu na dywanie. Po prostu rzuciłam na niego koc psia i wróciłam do łóżka.”

Możesz pomyśleć, że opowiadała mi szalony opis swojego 20-letniego syna, wracającego do domu po nocy spędzonej z kolegami z uniwersytetu. Jednak nie… to jej mąż i ma 55 lat.

Niedawna rozmowa z inną przyjaciółką – tym razem na WhatsApp o 23.30.

„Widzę z jego telefonu, że jest gdzieś we wschodnim Londynie, niedaleko Brick Lane,” pisze. „Miał wrócić do domu prosto z pracy. Módlę się, że nie poszedł znowu do klubu.”

Ostatnim razem, gdy jej mąż poszedł do klubu z kolegami z pracy, nie wrócił do domu przez 24 godziny.

Gdy w końcu się pojawił, resztę weekendu spędził w łóżku.

„Nie nadążam z nimi,” żalił się, gdy wreszcie doszedł do siebie po kacu, odnosząc się do kolegów w wieku późnych dwudziestu lat.

Zauważyłaś, jak ja, tę nową „epidemię”? Mężczyźni wchodzący w podeszły wiek, w wieku 40-50 lat mocno uderzeni. Obsypani obsesją z nowo przeżycia ich młodości. Albo przynajmniej próbują to zrobić.

Mój mąż również nie jest odporny. Nie wychodzi tak regularnie jak niektórzy mężowie moich przyjaciółek, ale gdy już wychodzi, zazwyczaj idzie ostro – jakby przeniósł się z powrotem do lat 90.

Tylko teraz nosi bluzę z Autographiem i wkłada wkładki do butów na fasciit plantarny w swoich Adidas Sambasach.

Ci mężczyźni nie mają zdolności do regenerowania się, jak ich młodsi odpowiednicy.

Więc jeśli wychowujesz dzieci z mężczyzną, który lubi imprezować… no cóż, będziesz musiała się zająć całym obowiązkami domowymi następnego dnia, gdy on będzie leżał w ciemnym pokoju, litując się nad sobą i narzekając, że nigdy więcej nie wyjdzie, głównie dlatego, że zostawił swój laptop do pracy w pubie.

Jedna z przyjaciółek jest zamężna z mężczyzną, który wciąż uwielbia imprezy. Wychodzi w większość sobotnich nocy – nie wraca, dopóki ona nie siada z dobranocką.

Nie zastanawia się nad „ożywieniem atmosfery” poprzez wzięcie MDMA (nazwa chemiczna ecstasy) i czasami ketaminy.

Za ostatnim razem, gdy go widziałam, miał szarą skórę i ogromne worki pod oczami.

Znam go od czasu, gdy byliśmy nastolatkami, i wciąż nosi czarne szorty i bluzę z kapturem, którą miał mając 19 lat, mimo że teraz jest 55-letnim geodetą z dwójką nastolatków.

Inny miejscowy mężczyzna uparcie jeździ na deskorolce po okolicy, paląc gigantyczny „jazzowy cygaro”. Cool, być może, gdy masz dwadzieścia kilka lat, tragiczne w przypadku 65-latka.

I to wszystko bez zapachu Deep Heat dla mięśnia, które zerwał próbując nadążyć za ogromną sesją Drum’n’Bass w nocy poprzedniej.

W rzeczywistości spotkanie z przyjaciółmi w poniedziałkowe poranki często przypomina rywalizację o to, czyj mąż zachował się najgorzej podczas weekendu.

Jest ten, który obudził się w alei za zapyziałym barem w Camden. Albo ten, który zjadł ciastko w przestrzeni kosmicznej – tak nazywane, ponieważ jest zrobione z żywicy konopnej – na sofie (czasami hedonizm nie obejmuje wychodzenia) i został znaleziony u rozmawiający z murem w ogrodzie. I ten, który przeszedł wszystkich innych idiotów, kończąc weekend w szpitalu z nieregularnym rytmem serca, po zbyt dużej dawce kokainy podczas 50-tych urodzin.

Kokaina cieszy się dużą popularnością wśród tych aspirujących do Piotrusia Pana. Usłyszałam o jednej imprezie, podczas której doszło do zamiany małżonków po szczególnie zdeprawowanej sesji koki. Skutki były okropne, z jedną parą rozstającą się niedługo potem. Były zaangażowane dzieci i spora wspólna hipoteka – chaos, jaki pozostawiają za sobą Ci nieodpowiedzialni mężczyźni, potrafi być niszczący.

Nie jestem świętoszką. Spędziłam mnóstwo szalonych nocy w mojej młodości. Potem we wczesnych czterdziestych mądrze przekazałam pałeczkę imprezowania następnej generacji. Znałam swoje ograniczenia (rodzicielstwo, kariera), więc zostawiłam to millennium i pokoleniu Z, aby robiły głupoty i żałowały tego kolejnego poranka.

Szczególnie, w moim wieku (51 lat), istnieje duże ryzyko poważnych problemów zdrowotnych, a hedonistyczne hobby tylko zachęca do podejmowania większych ryzyk.

Jeden z mężów został obrabowany na środku Londynu, ponieważ przysnął przy stoliku na zewnątrz baru, tylko po to, aby obudzić się i odkryć, że jego torba i telefon zostały skradzione. Ledwo pamiętał jak obcy sięgnął i wziął jego torbę, ale był zbyt pijany, żeby zareagować.

Wszyscy pragniemy bardziej wzbogacających życie partnerów, takich jak jazda rowerem, maratony lub poprawianie warzyw w ogródku działkowym, ale nie, dla wielu ojców w mojej zamożnej okolicy zachodniego Londynu, gdzie domy zaczynają się powyżej miliona funtów, zazwyczaj kończy się to kolejną  tajemną imprezą w lesie gdzieś przy autostradzie M25.

Zrozumiałe, że spora część moich przyjaciół śledzi ich mężów bardziej niż nastoletnie dzieci na ich elektronicznych urządzeniach. Przecież większość szanujących się nastolatków jest dużo mniej hedonistyczna i dużo bardziej świadoma swoich urządzeń. Nie zasypiają z zaspanym iphone’em w ręce o 3 nad ranem na pustej, ciemnej ulicy, próbując znaleźć aplikację Uber.

Innym oznaką odmowy dorastania? Głupie fryzury!

Włosy, jak wiedzieliśmy z Fleabag, są wszystkim. Tylko mój mąż i jego koledzy utkwiły w swoim okresie nadmiaru i klęską zmienili swoje fryzury, aby pasowały do ich starzejących się twarzy. Podczas gdy Liam Gallagher wciąż może (już ledwo) nosić fryzurę włosów ptasich, jest to żenujące na sześćdziesięciolatku idącym do Lidla.

Kobiety, które znam, zawsze są w salonie i bardziej prawdopodobnie biorą udział w zajęciach fitness niż wyrywają się na imprezy z grupą obcych, zdychających z niecierpliwości od kokainy.

Martwię się, że dostanę zawału serca – rzekła jedna z przyjaciółek po tym, jak poznaliśmy, że jej druga połowa rezerwuje uroczystą męską ceremonię ayahuaski w Peru, drogą inicjatywą by znów „odnaleźć siebie”.

Oczywiście, jest tu mnóstwo z nas, które uwielbiają alkohol, a pewnie też raz na jakiś czas ukryty dym. Ale z mojego doświadczenia oznacza to zazwyczaj sobotnią nocny tanią imprezę w kuchni z ginem z M&S i szybkim tańcem do Murder On The Dancefloor z przyjaciółmi.

Większość kobiet, również moja osoba, inwestują w wygodne i stylowe piżamy, odświeżające spray’e i maski LED, i cieszą się snem o 21.30, czytając najnowszą powieść romantyczną.

Prawdą jest, że wielu z mojego pokolenia było szalenie hedonistycznych podczas słynnego drugiego lata miłości pod koniec lat 80-tych. Dlatego też nie dziwi, że niektórzy mężczyźni mają trudności ze złóżeniem tych imprezowych spodni.

Tymczasem moja najlepsza przyjaciółka martwi się, ponieważ jej mąż jest na „drugiej wieczorowej panieńskiej” na Ibizie. Drugie panieńskie mogą być szczególnie niebezpieczne, ponieważ dojrzali pan młodzi (zwykle żeniący się z kimś o połowę młodszym) czują potrzebę udowodnienia swojej męskości.

„Będą zachowywać się jak statyści z filmu Kac Vegas,” mówi mi smutnym tonem, pijąc kurkumowego herbatę. „Podobno dwie noce klubów i strip klubu. Możesz założyć, że przez kilka dni po powrocie do domu będzie bezczynny.”

Myślę o filmie Kac Vegas, gdy słyszę te opowieści o pijanych, narkotykom mu zapaleńcach ojcach na hulankach.

Jest klasyczna scena następnego poranka (po nieudanej wieczorowej panieńskiej), kiedy postać budzi się w Las Vegas z brakującym zębem i tygrysem w łazience. Nikt nie pamięta, jak on tam trafił. Byłby to śmieszne, gdyby nie było tak bliskie prawdy.

Samantha Moyles to pseudonim. Wszystkie dane identyfikacyjne zostały zmienione.