Szef sztabu Sir Keira Starmera „ukrył” darowiznę w wysokości 50 000 funtów właśnie wtedy, gdy poinformowano go, że ma obowiązek prawnie zgłosić swoje finansowanie.
Oficjalne dokumenty ujawniły, że think tank Labour Together Morgana McSweeney’a otrzymał wstrzyknięcie gotówki w tym samym dniu, w którym Komisja Wyborcza potwierdziła pisemnie, że jest on zobowiązany na mocy prawa do zgłaszania wszystkich darowizn powyżej 7 500 funtów.
Pomimo ostrzeżenia, że darowizny muszą być zgłaszane w ciągu 30 dni, zostało to utrzymane w tajemnicy przez ponad trzy lata, w którym to pan McSweeney pracował jako szef sztabu Sir Keira.
Wiadomość wywołuje nowe pytania dotyczące twierdzenia Labour Together, że jego niezgłoszenie ponad 730 000 funtów darowizn w ciągu trzech lat było rezultatem „błędu ludzkiego i niedociągnięć administracyjnych”.
Naciska to również na Komisję Wyborczą, aby wznowiła dochodzenie w tej sprawie, które w pierwotnej wersji skończyło się na nałożeniu kary na Labour Together za ponad 20 naruszeń prawa wyborczego.
Przewodniczący partii konserwatywnej Kevin Hollinrake, który wezwał organ nadzorczy do wezwania policji w związku z „ukrytymi” darowiznami, powiedział: „To tylko najnowsze oszałamiające odkrycie w sprawie
skandalu Morgana McSweeney’a.
„Prawa ręka premiera została ostrzeżona przez Komisję Wyborczą dwukrotnie, że musi zgłosić darowizny, a mimo to zorganizowana została masowa próba zatuszowania obrotowego funduszu, którym posłużył się do zainstalowania Keira Starmera na czele Partii Pracy – w tym samym dniu […], gdy został ostrzeżony przez organ nadzorczy.
Morgan McSweeney z Sir Keirem Starmerem w Downing Street
[…]