Praca została redukowana w sektorze prywatnym przez 12 kolejnych miesięcy po raz pierwszy od pandemii – nawet gdy coraz bardziej nadmierny sektor publiczny nadal rośnie.
Mroczny krok został ujawniony w miesięcznym badaniu biznesowym, które ukazuje pogarszającą się prognozę gospodarczą Wielkiej Brytanii pod rządami Partii Pracy.
W osobnym raporcie eksperci stwierdzili, że dotkliwe środki podatkowe rządu są głównie odpowiedzialne za słabnącą wydajność Wielkiej Brytanii, a nie globalne zamieszanie spowodowane przez Donalda Trumpa.
Decyzja Rachel Reeves o podniesieniu składki na ubezpieczenie społeczne pracodawcy zwiększa cierpienie firm, które walczą o wzrost, przez podwyższenie kosztów zatrudniania pracowników.
Krytycy twierdzą, że Kanclerz był zbyt skłonny do narzucania firmom dodatkowych kosztów, jednocześnie uginając się pod żądaniami swoich związkowych mocodawców.
Przedstawiciel biznesu Tory, Andrew Griffith, powiedział: 'Dzięki wyborom Partii Pracy, produktywne miejsca pracy w sektorze prywatnym są redukowane przez 12 kolejnych miesięcy – nawet gdy sektor publiczny nadal rośnie.’
Miesięczne badanie indeksu zarządzania zakupami (PMI) firmy finansowej S&P Global wykazało, że około 50 000 miejsc pracy w sektorze prywatnym zostało straconych w trzech miesiącach do września.
Najnowszy spadek zatrudnienia oznacza, że firmy ograniczały liczbę pracowników każdego miesiąca od października ubiegłego roku, gdy pani Reeves ujawniła swój bólesny początek budżetu. Więcej niż na okres pandemii 2020-2021 nie odnotowano takiego długotrwałego spadku miejsc pracy w sektorze prywatnym od kryzysu finansowego w latach 2008-2009.
Dane z ubiegłego tygodnia pokazały, że sektor publiczny zwiększył liczbę miejsc pracy o 75 000 od momentu objęcia władzy przez Partię Pracy, osiągając najwyższy poziom od 2011 roku.
Dane PMI z wtorku pokazały również, że wzrost działalności sektora prywatnego spadł bardziej niż oczekiwano, osiągając najniższy poziom od czterech miesięcy.
Podano odczyt 51,0 dla września – w dół z 53,5 w sierpniu. Wynik powyżej 50 sygnalizuje wzrost, a poniżej wskazuje na skurczenie.
Chris Williamson z S&P Global Market Intelligence powiedział, że badanie „przyniosło długą listę niepokojących informacji, obejmując słabnący wzrost, spadający handel zagraniczny, pogarszającą się pewność biznesu i dalsze gwałtowne straty miejsc pracy.”
Dodał, że osłabienie aktywności biznesowej sugeruje, że wzrost jest „prawie zatrzymany” i „dzwonki alarmowe powinny dzwonić, że gospodarka słabnie”.
Inny raport z oddziału oceny zdolności kredytowej S&P Global, który ocenia zdolność kredytową pożyczkobiorców, w tym rządów, również maluje ponury obraz. Chociaż zwiększono prognozę wzrostu Wielkiej Brytanii na cały rok z 0,9 procent do 1,2 procent, wynika to głównie z lepszego niż oczekiwano początku roku, gdy firmy „przesunęły” eksport do USA przed nałożeniem ceł przez pana Trumpa.
Tymczasem David Ricks, szef firmy farmaceutycznej Eli Lilly, stał się najnowszym szefem firmy farmaceutycznej, który ostrzegł, że Wielka Brytania ryzykuje utratę nowych leków, mówiąc: „Nie sądzę, że zobaczą dużo inwestycji.