Prezydent USA Donald Trump wystosował w sobotę list do krajów NATO, wzywając je do zaprzestania kupowania rosyjskiej ropy naftowej i nałożenia poważnych sankcji na Rosję w celu zakończenia wojny z Ukrainą.
Trump opublikował na swojej stronie w mediach społecznościowych, że zaangażowanie NATO "w WYGRYWANIE" wojny "było dużo poniżej 100%" i że zakup rosyjskiej ropy przez niektórych członków sojuszu jest "szokujący".
"To znacznie osłabia waszą pozycję negocjacyjną i siłę przebijającą wobec Rosji," powiedział, odnosząc się do NATO.
Trump stwierdził, że uważa, iż wojna – która rozpoczęła się od inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. – zakończyłaby się, gdyby wszystkie kraje NATO zaprzestały kupować rosyjską ropę i zaczęły nałożenie 50 do 100 procentowych ceł na Chiny za ich zakupy rosyjskiej ropy naftowej.
W ciągu kilku godzin Pekin odpowiedział na wezwanie Trumpa, mówiąc, że minister spraw zagranicznych Chin powiedział, że kraj nie bierze udziału w wojnach i nie planuje ich.
Wojna nie może rozwiązać problemów, a sankcje tylko je komplikują, powiedział Wang Yi podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Słowenii w stolicy Słowenii, Lublanie, zgodnie ze wypowiedzią Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin.
Członkiem NATO, który był trzecim największym nabywcą rosyjskiej ropy, po Chinach i Indiach, była Turcja, według Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem. Inne kraje członkowskie sojuszu 32 państw zaangażowane w zakupy rosyjskiej ropy to Węgry i Słowacja.
List prezesa Trumpa pojawia się w napiętym momencie wojny po ostatnim locie wielu rosyjskich dronów do Polski, eskalacyjnym ruchu Rosji w momencie wchodzenia w przestrzeń powietrzną sojusznika NATO.
Polska, z wsparciem samolotów wojskowych sojuszników NATO, zestrzeliła drony. Trump zminimalizował nasilenie incydentu oraz motywacje Rosji, mówiąc, że "to mogło być pomyłka".
Trump obiecał szybkie zakończenie wojny, ale bywał widziany jako niechętny do konfrontacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Kongres obecnie próbuje przekonać prezydenta USA do poparcia ustawy zaostrzającej sankcje, po tym jak Trump w zeszłym miesiącu gościł Putina na Alasce na rozmowach, które nie przyniosły postępu w kierunku pokoju.
Wielka Brytania podjęła działania w sprawie handlu rosyjską ropą
USA i ich sojusznicy dążą do wykazania zdecydowanego stanowiska wobec Rosji. Na pilnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego ONZ w piątek, pełniąca obowiązki ambasadora USA, Dorothy Shea, powiedziała, że Stany Zjednoczone "będą bronić każdego cala terytorium NATO" i że drony wchodzące do Polski "celowo lub przypadkowo okazują ogromny brak szacunku dla uczciwych wysiłków Stanów Zjednoczonych w celu zakończenia tego konfliktu."
Również w piątek Wielka Brytania podjęła kroki w celu karania handlu rosyjską ropą, w tym zakaz nałożony na 70 statków rzekomo używanych do jej transportu. Zjednoczone Królestwo nałożyło również sankcje na 30 osób i firm, w tym przedsiębiorstwa z siedzibą w Chinach i Turcji, które dostarczały Rosji elektronikę, chemikalia, materiały wybuchowe i inne komponenty broni.
Trump rozmawia z reporterami z południowego trawnika Białego Domu w Waszyngtonie, D.C., w czwartek. W sobotę wezwał kraje NATO do zaprzestania kupowania rosyjskiej ropy i nałożenia 50 do 100 procentowych ceł na Chiny za ich zakupy rosyjskiej ropy naftowej.(Evan Vucci/The Associated Press)
W swoim sobotnim wpisie Trump powiedział, że zakaz NATO na rosyjską ropę w połączeniu z cełami na Chińskie byłby "również dużą pomocą w ZAKOŃCZENIU tej śmiercionośnej, ale RYDZOWNEJ, WOJNY."
Według Trumpa członkowie NATO powinni nałożyć wysokie cła na Chiny i znieść je, jeśli wojna dobiegnie końca.
"Chiny mają silną kontrolę, a nawet chwyt, nad Rosją," pisze w swoim poście Trump, a potężne cła "przerwą ten chwyt".
Prezydent USA nałożył już 25 procentowy podatek importowy na towary z Indii, głównie ze względu na ich zakupy rosyjskich produktów energetycznych. Łącznie nałożył 50 procentowe cła na Indie, choć Trump zaznaczył, że negocjacje z premierem Indii Narendra Modi mogą pomóc załagodzić różnice.
Perspektywa dalszego podniesienia opłat importowych na Chiny i ich odwetu mogłaby przynieść szkody uboczne dla gospodarek USA i Europy.
W tym roku Trump nałożył na towary chińskie nowe cła w sumie 145 procent, co skłoniło Chiny do odpowiedzi cłami importowymi w wysokości 125 procent na dobra amerykańskie. Podatki na tym poziomie były praktycznie blokadą handlową między dwoma największymi gospodarkami świata, wywołując niepokoje o globalny wzrost, co prowadziło do negocjacji, które zmniejszyły nakładane przez oba kraje cła.
Aby rozmowy handlowe mogły być kontynuowane, USA obniżyły swoje cła na towary pochodzące z Chin do wciąż wysokich 30 procent, podczas gdy Chiny obniżyły swoją stawkę do 10 procent.
WATCH | Trump grozi surowszymi sankcjami na Rosję:
Trump threatens tougher sanctions on Russia after largest air attack on Ukraine
Prezydent USA Donald Trump grozi surowszymi sankcjami na Rosję po największym nocnym ataku powietrznym na Ukrainę od początku wojny. Atak miał na celu główny budynek rządu ukraińskiego w Kijowie.
W swoim wpisie prezydent republikański powiedział, że odpowiedzialność za wojnę spoczywa na jego poprzedniku, demokracie Joe Bidenie, oraz prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełenskim. Nie wymienił w tym zestawieniu Władimira Putina.
Post Trumpa jest kontynuacją rozmowy w piątek z ministrami finansów G7, forum uprzemysłowionych demokracji.
Podczas rozmowy, przedstawiciel handlu USA Jamieson Greer i sekretarz skarbu Scott Bessent wezwali swoich odpowiedników do "zjednoczonego frontu" w celu odcięcia "dochodów finansujących wojenną machinę Putina," według biura Greera.
Kanadyjski minister finansów François-Philippe Champagne określił spotkanie G7 jako "produktywne," ale dodał "nadal jest wiele do zrobienia".
"Wszyscy nasi partnerzy z G7 zgadzają się, że możemy i musimy zrobić więcej, aby zatrzymać wojenną machinę Rosji," powiedział Champagne w oświadczeniu.
"Więcej dyskusji i kroków – które bazują na postępie z [piątku]– i wywierają maksymalną presję na Rosję – nadejdą w nadchodzących tygodniach."