Home Aktualności Szpieg CIA ujawnia prawdę o czarnych miejscach i tajnej liście zabójstw

Szpieg CIA ujawnia prawdę o czarnych miejscach i tajnej liście zabójstw

8
0

Amerykańscy wrogowie już wiedzą, że CIA potrafi ich namierzyć. Ale według jednego z najbardziej znanych sygnalistów agencji, powinni teraz obawiać się sposobu, w jaki to robi.

Były oficer kontrterrorystyczny CIA John Kiriakou przedstawił przerażający obraz maszyny wywiadowczej, która posunęła się daleko przed zrozumienie publiczne – systemu napędzanego nowoczesnymi technologiami do nadzoru, zrobotyzowaną wojną i potężnymi zdolnościami przykrytymi przez każdy skandal z ostatnich dwóch dekad.

I Kiriakou musi to wiedzieć. Spędził 15 lat w najbardziej tajnych jednostkach CIA, pomógł prowadzić operacje w Pakistanie i został pierwszym sygnalistą agencji, który publicznie potwierdził, że Stany Zjednoczone stosowały waterboarding – rewelacja, za którą trafił do więzienia.

Dziś pozostaje jednym z najbardziej głośnych krytyków świata wywiadowczego, któremu kiedyś służył.

Teraz, po trudnym roku dla amerykańskich agencji szpiegowskich – zaledwie kilka tygodni po tym, jak inspektor generalny skrytykował sekretarza wojny Petera Hegsetha w wybuchowym skandalu Signalgate za niewłaściwe obchodzenie się z wrażliwymi informacjami z pola bitwy na komunikatorze – Kiriakou powiedział, że prawdziwa historia jest większa, ciemniejsza i znacznie bardziej niebezpieczna.

Bo podczas gdy Waszyngton zastanawia się nad przeciekami i walkami politycznymi, CIA i jej siostrzane agencje cicho doskonalą narzędzia, które jeszcze dekadę temu wydawałyby się science fiction.

Rozmawiając z Daily Mail, Kiriakou powiedział, że prawda jest na wierzchu – w masowym wycieku Vault 7 z 2017 roku opublikowanym przez WikiLeaks.

Dokumenty ujawniły, że CIA i NSA opracowały zestaw cyber-broni zdolnych zamieniać zwyczajne urządzenia konsumenckie w narzędzia szpiegowskie.

Problem polega, jak mówi, na tym, że prawie nikt nie zechciał ich przeczytać.

‘Ludzie nie zdają sobie sprawy, co CIA potrafi zrobić dzięki technologii – informacje są dostępne, ale nikt nie przeczytał papierów Vault 7’ – powiedział Daily Mail.

I co potrafią te narzędzia? Sporo.

Kiriakou powiedział, że CIA potrafi podsłuchiwać przez telefony, laptopy, a nawet inteligentne telewizory, nawet gdy wydaje się, że są wyłączone.

Agencja może infiltrować nowe technologie konsumenckie zaraz po ich wejściu na rynek. I jak podają, może przejąć zdalnie współczesne komputery pojazdów.

‘Mogą spowodować wypadek samochodowy i cię zabić, jeśli zechcą… i mogą to zrobić za pomocą satelity’ – powiedział.

To rodzaj twierdzenia, który napędza teoretyków spiskowych na maxa. Ale Kiriakou upiera się, że taka zdolność istnieje – i że nic w przeciekłych dokumentach temu nie przeczy.

Ale narzędzia cybernetyczne CIA, jak twierdzi, to tylko jedna część szybko zmieniającego się pola walki.

Twierdzi, że następna faza wojny – która już trwa w DARPA, ultra-tajnej agencji technicznej Pentagonu – będzie obejmować psy-roboty, roboty-żołnierzy i zautomatyzowane systemy broni działające obok lub zamiast ludzkich oddziałów.

‘Naprawdę wierzę, że w kolejnej wojnie, którą Stany Zjednoczone toczą, prawie nie będzie w niej żadnych ludzi’ – powiedział.

‘Psy-roboty i robotyczni wojownicy nie są już science fiction – są już prawie na nas’ – dodał.

Nacisk na autonomiczną wojnę odzwierciedla szybki rozwój Chin w dziedzinie broni dronów i sztucznej inteligencji; podczas gdy cyberjednostki Rosji są wśród najlepszych na planecie.

I to nie tylko zagraniczni wrogowie martwią się o zdolności USA.

‘Byłoby logiczne wykorzystanie tych technologii do kontroli tłumu, kontroli tłumów… w celu infiltrowania demonstracji i zgromadzeń politycznych’ – ostrzegał.

Jedną z najbardziej eksplozywnych twierdzeń Kiriakou jest, że rząd USA prowadzi tygodniową ‘listę osób do zlikwidowania’, opracowywaną przez komitet Rady Bezpieczeństwa Narodowego we wtorkowe poranki.

Według niego, CIA ma dedykowaną jednostkę, której zadaniem jest przejęcie tej listy, podróżowanie do kraju, w którym ukrywają się cele, ‘zlikwidowanie osoby’, powrót do domu i przejście do następnej nazwy.

Cele, jak mówi, są zazwyczaj liderami terrorystów – ale kwestie prawne i moralne są ogromne.

Twierdzi, że funkcjonariusze uzasadniają program argumentem, że zapobiega to kolejnemu 11 września.

Kiriakou nazwał to niemoralnym i nielegalnym, choć zauważa, że maszyna za nim stoi od dziesięcioleci i jest mało prawdopodobne, że się zmieni.

Waszyngton twierdzi, że zlikwidował swoją sieć tajnych więzień – notoryczne czarne miejsca używane do programu ekstradycji CIA po 11 września. Ale Kiriakou w to nie wierzy.

‘Uważam, że te miejsca wciąż istnieją’ – powiedział. ‘Musimy tylko wierzyć słowom CIA – a ja nie mogę im wierzyć’.

Zauważył, że nawet członkowie komitetów wywiadowczych Kongresu kiedyś byli pozbawieni prawa do poznania pełnego zakresu programu zatrzymań. Dostęp mieli tylko dwaj najważniejsi legislatorzy w każdej izbie.

Jeśli czarne miejsca istnieją do dziś, jak mówi, byłyby tak mocno sklasyfikowane, że ‘prawie nikt by o nich nie wiedział’.

CIA nie odpowiedziała na prośbę Daily Maila o komentarz. Oficjalnie, agencja porzuciła techniki zwiększonego przesłuchiwania w 2009 roku.

Kiriakou obserwuje również sytuację w Wenezueli, gdzie prezydent Donald Trump niedawno podjął bezprecedensowy krok publicznego zatwierdzenia tajnych działań CIA – czego żaden dowódca w historii nie uczynił.

Spekulował, że agencja opracuje plany zajęcia pałacu prezydenckiego, schwytania prezydenta Nicolása Maduro, przejęcia kontroli nad mediami państwowymi i zabezpieczenia kluczowych skrzyżowań w stolicy Caracas.

Sukces, jak mówi, zależy od zdobycia poparcia ze strony wojska – jednego elementu, którego CIA nie może kontrolować.

Dodał, że Trump może obalić Maduro bez ‘oddania jednego strzału’ dzięki mieszance nacisku wojskowego, przejęcia ropy naftowej i operacji psychologicznych.

To może nawet nie być nielegalne – prezydent ma szerokie uprawnienia do rozpoczynania tajnych misji za granicą na mocy tzw. Tytułu 50.

Ale obalanie reżimu, ostrzegał, to tylko łatwa część.

‘To, co robisz następnego dnia, jest trudne’ – powiedział, wskazując na implozję Iraku po inwazji w 2003 roku i inne amerykańskie porażki.

Być może najbardziej niepokojącym twierdzeniem Kiriakou nie dotyczy technologii – ale władzy.

Twierdzi on, że społeczność wywiadowcza ledwo zmienia kierunek między rządami.

‘Przekonałem się, że tzw. głęboka państwowa jest realna’ – powiedział. ‘Ci ludzie wiedzą, że mogą przeczekać prezydentów. Nie muszą wykonywać rozkazu, który im się nie podoba’.

Nazwał to biurokracją związującą się z wzrostem budżetu, wewnętrznym rozbudowaniem i ochroną własnego przetrwania – maszyną tak wielką, że wybrani przywódcy mogą mieć problem z jej kontrolą.

Kiriakou opuścił CIA w 2007 roku i został pierwszym byłym urzędnikiem, który publicznie potwierdził, że agencja stosowała waterboarding i inne ‘techniki zwiększonego przesłuchiwania’ – które nazwał torturą.

Później został oskarżony na podstawie ustawy o szpiegostwie i przyznał się do ujawnienia tożsamości tajnego agenta, otrzymując wyrok 30 miesięcy więzienia i odbywając prawie dwa lata.

Pozostaje jedyną osobą, która trafiła do więzienia za program tortur CIA.

Od swojego zwolnienia w 2015 roku, Kiriakou wspiera reformę i przejrzystość w wywiadzie, pisząc, przemawiając i współtworząc Weteranów Profesjonalistów Wywiadu dla Zdrowia Psychicznego.

W kwestiach krajowych Kiriakou jest bezpośredni: Amerykanie stali się przerażająco obojętni.

Mimo przecieków Edwarda Snowdena, Patriot Act, masowego nadzoru i mega-instalacji w Utah zdolnej do przechowywania rozmów, SMS-ów i e-maili każdego Amerykanina na 500 lat, nie było prawie żadnego publicznego oburzenia, twierdzi.

‘Najbardziej boję się o naszą utratę swobód obywatelskich w Stanach Zjednoczonych… i nikt nie wydaje się chętny do podjęcia działań w tej sprawie’ – powiedział.

‘Czy tak się zgłębiło, że po prostu przyjmiemy, że tak rząd będzie postępować?’

Dla Kiriakou, człowieka, który poświęcił swoją karierę i wolność, aby ujawnić tortury CIA, odpowiedź może być najbardziej przytłaczającym odkryciem ze wszystkich.

Nowy program Kiriakou Whistleblowers będzie nadawany od marca 2026 r., z wywiadami z innymi osobami, które ryzykowały wszystko, aby ujawnić nadużycia.