<!–
<!–
<!–
<!–
<!–
<!–
Większość rodzin uważa, że tegoroczny obiad wigilijny będzie droższy ze względu na rosnące rachunki za energię, inflację i wyższe podatki.
Przygnębiające badanie wykazało, że większość gospodarstw domowych (55 procent) sądzi, że ich świąteczny posiłek będzie kosztować więcej niż w ubiegłym roku.
Większość wskazała cenę energii jako główny powód drożyzny produktów (58 procent), następnie inflację (55 procent) oraz podwyżki cen w supermarketach (47 procent).
Jedna na pięć osób (21 procent) obwinia politykę rządową, taką jak podatek od gospodarstwa rodinnego, za wzrost cen produktów podczas okresu świątecznego.
Wyniki badania przeprowadzonego przez Savanta na rzecz Liberalnych Demokratów pokazały, że sześć na dziesięć osób w wieku powyżej 55 lat uważa, że ich bożonarodzeniowy indyk będzie droższy. Trochę ponad połowa respondentów w wieku 18-34 lat podziela to zdanie.
Wśród większości, która spodziewała się wzrostu kosztów w tym roku, większość skupiała się na kosztach utrzymania, wskazując na wysokie rachunki za energię i sytuację gospodarczą.
Polityka podatkowa Partii Pracy również zajmuje wysoką pozycję, a podatek od gospodarstwa domowego, który kończy zwolnienia od podatku spadkowego dla rolników, jest wymieniany.
Wśród osób w wieku 18-34 lat, ponad jedna czwarta wymieniła politykę podatkową Partii Pracy wśród swoich głównych obaw, w porównaniu z jedną piątą starszych osób.
Rodziny twierdzą, że obiad wigilijny będzie kosztować ich więcej w tym roku z powodu wzrastających rachunków i wyższych podatków
Prawie jedna trzecia tych, którzy w zeszłym roku głosowali na Reformę, obwinia podejście rządu do podatków, znacznie więcej niż zwolennicy Partii Pracy czy Liberalnych Demokratów.
Inni wskazują na strategie cenowe supermarketów, przy czym niemal połowa podejrzewa, że sklepy podnoszą ceny w celu ochrony zysków udziałowców.
Organ nadzoru energetycznego oświadczył w zeszłym tygodniu, że rachunki są nastawione na wzrost pomimo przeniesienia przez Partię Pracy części kosztów na ogólne opodatkowanie.
Przed wyborami Partia Pracy zobowiązała się do obniżenia rachunków o 300 funtów, ale limit cen energii wzrósł o 190 funtów od momentu objęcia władzy przez tę partię.
Nadal rosną one pomimo spadku cen energii elektrycznej i gazu hurtowych z powodu wyższych kosztów sieci i polityki, które obejmują opłaty ekologiczne.
Inflacja była powyżej celu Banku Anglii przez kilka lat i nie powróci w najbliższej przyszłości.
Tymczasem rolnicy są wściekli na Partię Pracy po ogłoszeniu w ubiegłym roku planów opodatkowania ich majątków odziedziczenia po raz pierwszy.
Kanclerz Rachel Reeves ogłosiła plany nałożenia 20procentowego podatku odziedziczenia na aktywa rolnicze warte więcej niż 1 milion funtów w swoim pierwszym budżecie.
Ministrowie twierdzą, że w praktyce mogą być dotknięte tylko gospodarstwa rolnicze warte więcej niż 3 miliony funtów i powiedzieli, że więcej niż 70 procent nie musiałoby płacić podatku.
Ale NFU twierdzi, że ta liczba jest błędna i że własne dane rządowe pokazują, że dwie trzecie gospodarstw rolnych może być zagrożonych.
Tim Farron, rzecznik Liberałów Demokratów ds. środowiska, powiedział: „Podwyżki podatków Partii Pracy uderzają w gospodarstwa rodzinne i zagrażają podwyżkom cen żywności, w tym kosztowi obiadu wigilijnego.
„Będziemy stanowczo przeciwstawiać się tym niesprawiedliwym podwyżkom podatków.
„Gospodarstwa rodzinne są kluczowe dla naszego bezpieczeństwa żywnościowego. Partia Pracy stanie przed sądami wiejskimi w maju, chyba że zrezygnuje z podatku od gospodarstwa rodinnego na dobre.”
Savanta przeprowadziła wywiad z 2017 dorosłymi w Wielkiej Brytanii między 5 a 8 grudnia.






