Strona główna Aktualności Terror na pokładzie samolotu Air France, gdy samolot spada o 30 000...

Terror na pokładzie samolotu Air France, gdy samolot spada o 30 000 stóp

24
0

Zdenerwowani pasażerowie obawiali się, że zostaną „roztrzaskani na kawałki”, gdy silnik ich samolotu eksplodował, a maszyna opadła „nosowo” prawie 30 000 stóp w ciągu kilku minut podczas lotu nad Francją.

Pasażerowie lotu AF 7721 z Paryża do Ajaccio doświadczyli koszmarnej sytuacji, gdy ich samolot został zmuszony do zmiany kursu.

Zaledwie 30 minut po starcie około godziny 18, pasażerowie twierdzą, że usłyszeli głośny huk w kabinie.

Kobieta podróżująca z córką, Christelle, powiedziała RTL, że była świadkiem ognia na skrzydle samolotu, mówiąc: „Płonęło”.

Dodała, że poczuła, jak samolot „opadał”, obserwując, jak zapanował chaos wśród pasażerów.

„Informacje, wszystko się świeciło, wszystko się migało. Był mężczyzna, który złapał swoje dzieci, bo myśleli, że się rozbijemy”, powiedziała Christelle.

Inna kobieta, Joelle, dodała, że „myślała, że zostaniemy roztrzaskani na kawałki”.

Powiedziała: „Chwyciłam telefon, aby zadzwonić do mojej córki, powiedziałam, że umrę, umrę” – relacjonował Le Parisien.

Zgodnie z informacjami Le Parisien, dane z monitorowania lotu z FlightRadar pokazują, że samolot opadł z wysokości około 34 000 stóp do około 5 000 stóp w ciągu około dziesięciu minut.

Pasażerowie powiedzieli, że kapitan wyjaśnił, że lewy silnik samolotu „przestał działać w trakcie lotu”.

Jednak Air France określiło incydent jako „awarię silnika”.

Ekspert branżowy wyjaśnił, że chodzi o „przepływy podmuchowe”, kiedy załoga jest zmuszona „wyłączyć silnik” po powstaniu kieszeni powietrznych w silniku, które powodują wibracje, zgodnie z Le Parisien.

Załoga ostatecznie zdecydowała się zmienić trasę samolotu na Lyon podczas incydentu w ten weekend.

Linia lotnicza stwierdziła, że decyzja została podjęta „zgodnie z procedurami producenta, instrukcjami firmy i zasadą ostrożności”.

Pasażerowie zostali zmuszeni do skorzystania z lotu zastępczego o godzinie 22:40, który zabrał ich do Bastii, a stamtąd autobusem do Ajaccio, gdzie dotarli o godzinie 3:00 nad ranem.

Lądowanie w Lyonie „przebiegło normalnie na jednym silniku”, według eksperta.

Mówił, że chociaż latanie na jednym silniku nie jest standardową sytuacją, „te rzeczy zdarzają się w świecie transportu lotniczego”.

Mimo relacji pasażerów, ekspert dodał, że „skrzydło nie było w ogniu, silnik nie był w ogniu, nie było alarmu pożarowego”.

Jednak przyznał, że nie może wykluczyć, że mogły pojawić się chwilowe płomienie na dyszy, które zostały „zawarte w silniku”.

Airbus A320 obsługujący lot ma dwa silniki CFM56, które ekspert określił jako jedne z „najbardziej niezawodnych” silników na świecie.

Mimo że pasażerowie bezpiecznie dotarli do celu, Joelle zapowiedziała, że złoży skargę na Air France.

Opisała skutki incydentu, mówiąc: „Moja ośmioletnia wnuczka spędziła noc przerażona mną, trzęsąc się”.