Według dzisiejszych danych, aż trzy na czterech stażystów lekarzy stawili się do pracy w niektórych szpitalach gdy strajki się rozpoczęły, co sprawiło, że pikiety wyglądały na osamotnione.
Jednak silne wsparcie związków zawodowych w innych miejscach spowodowało tak wielkie zakłócenia, że wpływ działań protestacyjnych będzie odczuwalny „do stycznia i dalej”, ostrzegają liderzy branży zdrowia.
Pacjenci onkologiczni byli jednymi z chorych Brytyjczyków, „martwiących się o swoje życie”, gdy NHS zmuszone było odwołać tysiące operacji i wizyt lekarskich, gdy medycy opuścili pracę na pięć dni od godziny 7 rano w związku z protestem o płacę i stanowiska.
Zarządzający spodziewają się zrezygnowania z większej liczby rutynowej opieki niż wcześniej, ponieważ napięty personel zostaje przesunięty do opieki nad pacjentami przyjmowanymi nagłych w wyniku rekordowego wzrostu supergrypy i narastającego nacisku zimy.
Sir Keir Starmer nazwał działania protestacyjne „niebezpiecznymi i całkowicie nieodpowiedzialnymi” podczas Pytań do Premiera i wezwał lekarzy do „nieopuszczania pacjentów”.
Ale lider Partii Konserwatywnej Kemi Badenoch powiedział, że „nie ma co poleżeć” na to, co jest potrzebne i zabronić im strajkowania.
Dodała: „Związki zawodowe nie tylko go kupiły na święta, ale kupili go na całe życie.
„I to ma znaczenie dla wszystkich tych osób stojących w obliczu trudnego nowego roku.”
(Brak Context i Fact Check notes)







