Posłuchaj tego artykułu
Przewidywany czas: 4 minuty
Wersja audio tego artykułu jest generowana przez technologię przekształcania tekstu na mowę, opartą na sztucznej inteligencji.
Rząd federalny podkreśla, że śledzi ataki śmiercionośne sił amerykańskich na podejrzane łodzie przemytników narkotyków w Karaibach, jednocześnie kontynuując operacje w regionie.
Kanada prowadzi Operację Caribbe – misję antynarkotykową we współpracy z Strażą Przybrzeżną Stanów Zjednoczonych od 2006 roku.
Departament Obrony Narodowej twierdzi, że ta misja nie ma nic wspólnego z zabójczymi atakami przeprowadzanymi przez Stany Zjednoczone.
„Działania Stanów Zjednoczonych są jednostronne, a Kanadyjskie Siły Zbrojne (CAF) nie biorą w nich udziału” – napisał rzecznik DND Nick Drescher Brown. „Kanada nadal śledzi sytuację z uwagą.”
Departament twierdzi, że nie planuje zmian w Operacji Caribbe, ale „ciągle analizuje zaangażowanie operacyjne, aby zapewnić, że pozostaje zgodne z prawowitymi zobowiązaniami i interesami strategicznymi Kanady.”
Odkąd w zeszłym roku przeprowadzono prawie dwadzieścia dwa amerykańskie ataki na Karaibach, zginęło co najmniej 87 osób.
Ataki te oznaczają drastyczną zmianę w amerykańskiej polityce wobec przemytu narkotyków w Karaibach, odbiegając od wysiłków zatrzymywania i aresztowania podejrzanych przemytników na morzu i przekazywania ich do Stanów Zjednoczonych celem procesowania.
Co powinna zrobić Kanada?
Ta zmiana postawiła Kanadę i inne sojuszników w niemożliwej sytuacji, według Roba Hueberta, dyrektora Centrum Studiów Wojskowych, Bezpieczeństwa i Strategicznych na Uniwersytecie w Calgary.
„Myślę, że kanadyjski rząd bardzo słusznie zachowuje się ostrożnie w swoich działaniach, aby zapewnić, że Kanadyjczycy nie zostaną wplątani w jakiekolwiek nielegalne działania, jednocześnie zachowując tę współpracę, którą mamy,” powiedział Huebert dla CBC News.
W listopadzie Wielka Brytania zawiesiła wymianę informacji wywiadowczych z USA w regionie. Kolumbia postąpiła podobnie.
Francja potępiła użycie siły na spotkaniach G7 w Kanadzie, podczas gdy kanadyjscy urzędnicy pozostali w sprawie cicho.
Administracja Trumpa jest pod presją nowych republikańskich polityków, którzy domagają się udostępnienia nagrania kontrowersyjnego drugiego ataku na rzekomą wenezuelską łódź narkotykową w Karaibach.
Kanada utrzymuje, że jej partnerem w regionie jest Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych, a nie Marynarka Wojenna USA, która przeprowadza te ataki.
Jednakże Huebert powiedział, że to cienka różnica, biorąc pod uwagę, że obie jednostki są partnerami w Operacji Martillo – amerykańskiej operacji antynarkotykowej w Karaibach.
„Prawdopodobnie pozwala to na trochę osłony politycznej,” powiedział Huebert. „Jeśli chodzi o faktyczną interakcję, Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych jest częścią sił zbrojnych USA.”
Washington Post podał, że Hegseth nakazał drugi atak na jednostkę wenezuelską 2 września, mający na celu zabicie ocalałych z pierwotnego ataku.
Sekretarz wojny później powiedział, że atak został zlecony przez admirała Franka Mitchella Bradleya, ale Hegseth wyraził zgodę na decyzję – podczas gdy demokratyczni ustawodawcy kwestionowali jej legalność.
Huebert powiedział, że ta sytuacja stawia Kanadę w trudnym położeniu: Czy kontynuujemy Operację Caribbe, mimo posiadania nieprzewidywalnego partnera, czy kończymy długoletnią misję i stajemy wobec konsekwencji?
„Jeśli się od niej wycofamy, oczywiście Amerykanie nie będą nic robić, aby nam pomóc w zapobieganiu napływowi narkotyków do Kanady,” powiedział Huebert. „To bardzo zemsta administracja.”
Na pytanie o odpowiedź na komentarze Hueberta rzecznik Białego Domu powiedział, że wszystkie ataki były skierowane przeciwko „określonym narkoterrorystom” i że prezydent USA Donald Trump „będzie nadal używał wszelkich środków amerykańskiej potęgi, aby powstrzymać napływ narkotyków do naszego kraju.”
Operacja Caribbe zakłóciła i skonfiskowała ponad 123 tony kokainy od 2006 roku. Zakończenie misji miałoby konsekwencje polityczne i realne dla Kanady – kraju już borykającego się z rosnącym problemem kokainy.
Huebert powiedział, że Minister Obrony Narodowej David McGuinty może tylko jasno stwierdzić, że Kanada nie może brać udziału w działaniach nielegalnych i mieć nadzieję, że Kanadyjskie Siły Zbrojne nie zostaną wciągnięte w jakiekolwiek działania nielegalne.
„Nie ma dobrego rozwiązania,” powiedział Huebert.

