Strona główna Aktualności Jak błagałem Mo Faraha, aby pomógł mi odzyskać życie w Wielkiej Brytanii

Jak błagałem Mo Faraha, aby pomógł mi odzyskać życie w Wielkiej Brytanii

28
0

Mohamed Farah stoi na poboczu, czekając niecierpliwie, aż pasażerowie zejdą z niebieskiego, zgrzytliwego autobusu, który właśnie przyjechał z lotniska w Mogadiszu.

Nagle, uśmiech chłopięca rozprzestrzenia się na jego twarzy. Jest tutaj – kobieta, na którą czekał od trzech dekad. Jego 59-letnia matka, Leyla Geedi.

To pierwszy raz, kiedy widział ją od tamtego strasznego dnia w Nairobi ponad 30 lat temu, kiedy łzami ociekając obiecała swojemu załamanemu dziesięcioletniemu synowi: „Wrócę po ciebie”.

Teraz 42-letni Mohamed stale marzył o tym dniu, który uwiecznił na wieczność w nagraniu zobaczone przez The Mail on Sunday. Unosi ręce w górę, jakby dziękując, delikatnie klaska dwukrotnie i powoli podchodzi do niej, ramiona wyciągnięte. Zapadają w objęcia, trzymając się mocno i delikatnie kołysząc, gdy łzy spływają im po twarzach – uśmiechając się z niedowierzaniem, że chwila wreszcie nadeszła.

### Context
This part of the article describes Mohamed Farah’s emotional reunion with his mother after over 30 years of separation.

### Fact Check
The article accurately describes the emotional reunion between Mohamed Farah and his mother, Leyla Geedi.