Polskie władze planują oskarżyć dwóch Ukraińców o sabotaż o charakterze terrorystycznym na rzecz Rosji w związku z eksplozją, która uszkodziła tor kolejowy używany do dostaw do Ukrainy, poinformowali prokuratorzy w środę.
Oficjele powiedzieli, że dwóch podejrzanych opuściło Polskę i przekroczyło granicę z Białorusią zaraz po popełnieniu ataku na linie kolejowe łączące Warszawę z granicą ukraińską. Polskie władze twierdzą, że dwaj Ukraińcy współpracowali z rosyjskimi służbami specjalnymi od dłuższego czasu.
Kilka innych osób zostało zatrzymanych w związku z eksplozją kolejową, poinformowali prokuratorzy w środę. Nie podali więcej szczegółów.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę, że ukraińscy oficjele również wierzą, że sabotaż ma „rosyjskie powiązania”.
„Nikt poza Rosjanami nie jest zainteresowany tym,” dodał Zełenski po rozmowie z Tuskiem.
Powiedział, że Ukraina dostarczy Polsce wszystkie wymagane informacje, i że zostanie utworzona polsko-ukraińska grupa robocza do zapobiegania rosyjskiemu sabotażowi.





