Strona główna Aktualności Koniec centów w amerykańskich myślach, gdy Mennica przestaje produkować monetę o wartości...

Koniec centów w amerykańskich myślach, gdy Mennica przestaje produkować monetę o wartości 1 centa | CBC News

23
0
Ikona Tekstu na Mowę

Posłuchaj tego artykułu

Szacowany czas 4 minuty

Wersja audio tego artykułu jest generowana przez technologię tekstu na mowę, opartą na sztucznej inteligencji.

Mennica amerykańska zakończyła w środę produkcję centów, aby zaoszczędzić pieniądze, a także dlatego, że moneta jednocentowa, która kiedyś mogła kupić przekąskę lub cukierek, stała się coraz bardziej niepotrzebna.

Ostatnie centy zostały wybite w mennicy w Filadelfii, gdzie najmniejsze nominały monet w kraju były wytwarzane od 1793 roku, czyli rok po uchwaleniu przez Kongres Ustawy o Biciu Monet. Urzędnicy powiedzieli, że kilka ostatnich monet zostanie sprzedanych na aukcji.

„Bóg błogosław Amerykę i oszczędzimy podatnikom 56 milionów dolarów” – powiedział skarbnik USA Brandon Beach tuż przed naciśnięciem przycisku w celu wybicia ostatniego centa.

Centy pozostają w obiegu jako środek płatniczy, ale nowe już nie będą wybijane.

Decyzja Stanów Zjednoczonych o zaniechaniu produkcji centów nastąpiła 13 lat po tym, jak Kanada przestała wydawać tę monetę.

Ostatnią monetą, która została wycofana z obiegu w USA, był półcent w 1857 roku, powiedział Beach.

OBEJRZYJ | Apel Trumpa o zaniechanie produkcji centów:

Czy Trump ma rację, mówiąc o wyeliminowaniu centów? | O Tym

Prezydent Donald Trump chce, aby mennica USA przestała produkować nowe centy, ale czy moneta jednocentowa naprawdę sprawia więcej kłopotów niż jest warta? Andrew Chang wyjaśnia. Zdjęcia dostarczone przez Reuters, Getty Images i The Canadian Press. (Dodatkowe źródła: 1:55 – Late Night with Seth Meyers/YouTube; 1:58 – @moose_0/TikTok; 2:01 – @gotpilk3/TikTok; 2:02 Fox Business/YouTube)

Prezydent USA Donald Trump zarządził likwidację centów, ponieważ koszty produkcji wynosiły prawie cztery centy za cent, a wartość jednego centa stała się nieco przestarzała. W obiegu pozostaje miliardy centów, ale rzadko są one niezbędne do transakcji finansowych w gospodarce XXI wieku.

„Od dłuższego czasu Stany Zjednoczone biciały monety jednocentowe, które dosłownie kosztowały nas więcej niż 2 centy” – napisał Trump w jednym z wpisów online w lutym. „To jest tak marnotrawne!”

Docenienie, pomimo deprecjacji

Niemniej jednak, wielu Amerykanów darzy sentymentem centy, uważając je za szczęśliwe lub zabawne do kolekcjonowania.

Niektórzy sprzedawcy wyrazili obawy w ostatnich tygodniach, gdy zapasy wyczerpywały się, a zakończenie produkcji nadchodziło. Powiedzieli, że wycofanie z obiegu nastąpiło nagle, bez rządowych wytycznych dotyczących obsługi transakcji.

<img alt="Skarbnik USA Brandon Beach trzyma ostatniego centa USA oznaczonego w mennicy USA w Filadelfii. (Matthew Hatcher/Getty Images)

Niektórzy zaokrąglali ceny w dół, aby uniknąć niedopłacania klientom. Inni prosili klientów o przynoszenie dokładnej kwoty. Ci bardziej kreatywni oferowali nagrody, takie jak darmowy napój, w zamian za stos centów.

„Od 30 lat postulujemy zniesienie centów. Ale nie właśnie tak miało to wyglądać” – powiedział w zeszłym miesiącu Jeff Lenard z Krajowego Stowarzyszenia Sklepów Convenience.

Niektóre banki zaczęły ograniczać dostawy, co jest niejako paradoksalnym wynikiem wysiłków mających na celu rozwiązanie problemu nadmiaru tych monet. W ciągu ostatniego stulecia około połowy monet wybijanych w mennicach w Filadelfii i Denver stanowiły centy.

Mimo tego, że mają one lepszy stosunek kosztów produkcji do wartości niż pięciocentówki, które kosztują niemal 14 centów, to mała dziesiątka kosztuje mniej niż 6 centów, a ćwierćak niemal 15 centów.

Cent nie jest tym, czym był w 1793 roku

W 1793 roku cent mógł kupić herbatnik, świecę lub cukierek. Obecnie wiele z nich leży w szufladach lub szklanych słoikach i jest praktycznie pomijane lub zbierane.

Niezależnie od ich wartości nominalnej, kolekcjonerzy i historycy uważają je za ważny zapis historyczny, który można prześledzić na ponad 200 lat.

Frank Holt, emerytowany profesor Uniwersytetu Houston, który badał historię monet, ubolewa nad tym.

„Nadrukowujemy na nich sentencje i elementy tożsamości, i decydujemy — w przypadku Stanów Zjednoczonych — którzy zmarli są dla nas najważniejsi i powinni być upamiętnieni” – powiedział.

„Odbijają one naszą politykę, naszą religię, nasze sztuki, nasze poczucie siebie, nasze ideały, nasze aspiracje.”