Posłuchaj tego artykułu
Szacowany czas 5 minut
Wersja audio tego artykułu jest generowana przez technologię przetwarzania tekstu na mowę, opartą na sztucznej inteligencji.
Najbogatszy na świecie człowiek dostał szansę zostać pierwszym bilionerem w historii.
Elon Musk wygrał głosowanie akcjonariuszy w czwartek, które dałoby CEO Tesli akcje o wartości 1 biliona dolarów, jeśli osiągnie określone cele wydajnościowe przez następną dekadę.
Głosowanie nastąpiło po tygodniach debat nad jego rekordem zarządzania w producencie samochodów elektrycznych oraz czy ktokolwiek zasługuje na tak bezprecedensowe wynagrodzenie, przyciągając ożywione komentarze od małych inwestorów po gigantyczne fundusze emerytalne, a nawet papieża.
W końcu ponad 75 procent głosujących akcjonariuszy zebranych w siedzibie firmy w Austin, Teksas, zatwierdziło plan.
„Fantastyczna grupa akcjonariuszy”, powiedział Musk po zatwierdzeniu końcowego głosu, dodając „Zachowajcie swoje akcje Tesli”.
Głosowanie to stanowi znaczące zwycięstwo dla Muska, pokazując, że inwestorzy wciąż mają w niego wiarę, mimo że Tesla zmaga się z gwałtownym spadkiem sprzedaży, udziałów w rynku i zysków, w dużej mierze z powodu samego Muska.
Kupujący samochody opuścili firmę w tym roku po tym, jak zapuścił się w politykę zarówno w USA, jak i w Europie, i krążył w teoriach spiskowych.
Głosowanie odbyło się zaledwie trzy dni po raporcie z Europy, który wykazał kolejny spadek sprzedaży samochodów Tesli w zeszłym miesiącu, w tym 50-procentowy spadek w Niemczech.
Mimo to wielu inwestorów Tesli uważa Muska za rodzaj człowieka-zdolnego-do-cudów, na przykład gdy ocalił Tesla z krawędzi bankructwa półtora roku temu, aby przekształcić ją w jedną z najbardziej wartościowych firm na świecie.
Musk musi spełnić cele
Głosowanie otwiera drogę do tego, aby Musk stał się bilionerem poprzez przyznanie mu nowych akcji, ale nie będzie to łatwe.
Rada dyrektorów, która opracowała pakiet wynagrodzeń, wymusiła na nim osiągnięcie kilku ambitnych celów finansowych i operacyjnych, w tym zwiększenie wartości firmy na rynku akcji prawie sześciokrotnie w stosunku do obecnego poziomu.
Musk musi także wprowadzić na rynek 20 milionów elektrycznych samochodów Tesla przez 10 lat w obliczu zaciekłej konkurencji — to ponad dwukrotność liczby od momentu założenia firmy.
Elon Musk jest obecnie najbogatszą osobą na świecie, ale może stać się pierwszym bilionerem na świecie, jeśli jego firma Tesla osiągnie szereg celów określonych w schemacie płacowym ujawnionym przez firmę samochodową elektryczną.
Musi także wdrożyć ponad 1 milion swoich robotów-humanoidalnych, których obiecał, że zmienią pracę i dom — nazywa to „armią robotów” — z zerowej liczby dzisiaj.
Musk mógłby zwiększyć swoje bogactwo o miliardy w ciągu kilku lat, częściowo spełniając te cele, zgodnie z różnymi pośrednimi krokami, które przybliżą go do ostatecznego celu.
To mogłoby w końcu pomóc mu prześcignąć Johna D. Rockefellera, który jest powszechnie uważany za najbogatszego człowieka w amerykańskiej historii.
Według Księgi Rekordów Guinnessa, tytan kolejowy był wart 630 miliardów dolarów w dzisiejszych dolarach, na szczycie swojego bogactwa ponad 110 lat temu. Musk jest warty 493 miliardów dolarów, według magazynu Forbes.
Krytycy krytykują pakiet
Wygrana Muska nastąpiła pomimo sprzeciwu kilku dużych funduszy, w tym Calpers, największego funduszu publicznego w USA, oraz norweskiego funduszu suwerennego.
Dwaj strażnicy korporacyjni, Institutional Shareholder Services i Glass Lewis, również skrytykowali pakiet, co tak rozgniewało Muska, że zaczął nazywać ich „korporacyjnymi terrorystami” podczas niedawnej narady inwestorów.
Krytycy argumentowali, że rada dyrektorów była zbyt uległa wobec Muska, jego zachowanie ostatnio zbyt ryzykowne, a bogactwa oferowane były zbyt duże.
Obrońcy twierdzą, że Musk musi być zachęcany do skupienia się na firmie, gdy pracuje nad jej przekształceniem w potęgę AI, wykorzystując oprogramowanie do obsługi setek tysięcy samochodów Tesla z automatycznym prowadzeniem — wielu z nich nie ma kierownic — oraz robotów Tesli wdrażanych w biurach, fabrykach i domach do wykonywania wielu zadań obecnie realizowanych przez ludzi.
Inwestorzy głosujący za płacom musieli brać pod uwagę nie tylko obietnice Muska odnośnie śmiałej, nowej przyszłości, ale także to, czy mógł zrujnować rzeczy dzisiaj: groził odejściem z firmy, co inwestorzy obawiali się, że zrujnuje kurs akcji.
Jak się okazało, akcje Tesli, już na plusie o 80 procent w ciągu ostatniego roku, wzrosły o 1,5 procenta po ogłoszeniu wyników głosowania, do 447,27 dolarów w godzinach po zamknięciu rynku.
Z kolei Musk mówi, że głosowanie nie dotyczyło w istocie pieniędzy, ale otrzymania większej stawki Tesli — zwiększy się ona niemal dwukrotnie do blisko 30 procent — aby mógł mieć większą władzę nad firmą.
Powiedział, że jest to pilne zmartwienie zważając na „armię robotów” w przyszłości Tesli, którą sugeruje, że nie wierzy nikomu innemu kontrolować, w obliczu potencjalnego zagrożenia dla ludzkości.







