Rodziny skrytykowały plany Partii Pracy dotyczące „wyrzucenia” setek osób ubiegających się o azyl na „nieodpowiednie” bazy wojskowe, w których lokalne usługi są już napięte do granic wytrzymałości.
Barykady Cameron w Inverness i obóz szkoleniowy dla wojska w Crowborough w East Sussex mają pomieścić 900 mężczyzn ubiegających się o azyl, aby zmniejszyć korzystanie z hoteli dla osób ubiegających się o azyl.
Jednak rozpętała się silna krytyka, gdy mieszkańcy i politycy twierdzą, że miejsca te nie spełniają wymagań.
W Inverness radni wyrażali obawy dotyczące „spójności społecznej” wynikającej z nagłego pojawienia się ponad 300 mężczyzn w „relatywnie małej społeczności” – z flagami Szkocji i Zjednoczonego Królestwa zamocowanymi do bram koszar w improwizowanym proteście.
Lokalny poseł Partii Liberalnej Demokratycznej, Angus MacDonald, powiedział, że nie sprzeciwia się używaniu obozów wojskowych do mieszkania osób ubiegających się o azyl, ale stanowczo twierdził, że koszary Cameron są niewłaściwym miejscem ze względu na ich bliskość do mieszkańców lokalnych.
Mimo swojego pięknego wyglądu, Inverness ma obszary ubóstwa, z 2 239 osobami bezdomnymi na liście oczekujących rady miejskiej na zakwaterowanie, a szpital w mieście Raigmore regularnie ogłasza „czarne kody” z powodu zatłoczenia.
Z usług miejskich już przeżywających trudności, mieszkańcy obawiają się nagłego pojawienia się setek mężczyzn, co dodatkowo zwiększy presję.
Lokalny mieszkaniec David McKenzie, 59 lat, nazwał decyzję o przeniesieniu osób ubiegających się o azyl do koszar jako „nie na miejscu”. Powiedział w rozmowie z Mailem: „Mamy tu ludzi bezdomnych od lat, a ci ludzie są przenoszeni do koszar, a potem do domów.
„Nie ma dla nich znaczenia Szkocja nie wyraziła zgody, czy chcemy ich czy nie, to nie jest właściwe.
„Obawiamy się, bo nic o nich nie wiemy. Nie mają wizy, nie dali nam żadnego znaku, kim są. Mogą być pedofilami, gwałcicielami, gangsterami… Mogą być kimkolwiek. Wielu ludzi w moim wieku z trochę zdrowym rozsądkiem wie, co nas czeka.”
Jego poglądy podzielała Julie Logie, 61 lat, która powiedziała: „Dlaczego w ogóle mają przychodzić tutaj? Nigdy nie przyszło mi do głowy, że koszary zostaną wykorzystane dla takich osób.
„Kto wie, co się stanie. Inverness już miało złą reputację z powodu narkotyków. Ludzie tutaj tego nie zaakceptują, i obawiam się, że to może wywołać problemy na ulicach.
„Widzieliśmy, co się działo w Anglii, gdzie osoby ubiegające się o azyl popełniały gwałty i zabójstwa, więc obawiam się, że może się to wydarzyć także tutaj.”
Wraz ze wzrostem populacji miasta i okolic, odnotowującej 83 000 mieszkańców w spisie ludności z 2021 r. w porównaniu do 79 000 dziesięć lat wcześniej, usługi istotne miały trudności ze ściganiem tempa.
W szpitalu Raigmore w Inverness 33% pacjentów oddziału ratunkowego musi czekać więcej niż cztery godziny, zgodnie z najnowszymi danymi.
Jest to paradoks sytuacji w szkockiej dzielnicy przychodni dentystyczne odmówiły przyjęcia nowych pacjentów NHS z powodu pełnych terminów. Czasy oczekiwania w całym regionie Highlands na wizytę stomatologiczną są teraz 11 tygodni dłuższe niż w 2019 r.
W systemie transportowym lokalne opłaty za autobus zwiększyły się o 10% na początku tego roku, a mieszkańcy donosili, że standard usług spadł.
Lokalna szkoła Millburn Academy jest obecnie przepełniona, uczęszcza 1 290 uczniów pomimo maksymalnej liczby 1 195 ustalonej przez władze lokalne.
Część siedziby rady Highland Council również musi być zburzona po znalezieniu azbestu.
Natomiast 19-wieczny Kościół Wschodni wymaga pilnych napraw, które mogą kosztować lokalną kasę setki tysięcy funtów.
Inne rodziny obawiają się możliwych zagrożeń dla bezpieczeństwa wynikających z dużego napływu młodych mężczyzn.
Jedna z matek, która życzyła sobie pozostać anonimowa, ma 15-letnią córkę w Millburn Academy.
Powiedziała: „Niezależnie od twoich przekonań zawsze martwi, że jako rodzic twoje dziecko może doznać krzywdy.
„Czy to w postaci napaści seksualnej, podstępnej próby zwrócenia na siebie uwagi, czy innej sytuacji. Nie jest przyjemnie mieć to w naszym zasięgu wzroku.
„Ale podejrzewam, że niewiele możemy zrobić. Musimy po prostu lepiej edukować nasze dzieci na temat bezpieczeństwa.
„To jednak niepokojące. Nie sprawia mi to frajdy, zwłaszcza kiedy jestem pewna, że wielu z nich to porządni ludzie.”
Jednak nie wszyscy miejscowi byli przeciwni kontrowersyjnym planom.
Pielęgniarka Graham White, lat 42, powiedział: „Nie mam zdecydowanego zdania, ale muszą gdzieś się przenieść, a to taniej niż w hotelach.”
60-letnia pracowniczka hotelu, Karmen Brisco, ma pierwszą rękę na temat tego, jak nowi mieszkańcy mogą zostać przyjęci po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii pięć lat temu z Rumunii.



