Donald Trump objął dowodzenie nad Gwardią Narodową Oregonu, gdy usiłuje rozmieścić oddziały w Portlandzie. Sąd Apelacyjny Deviątego Okręgu Stanów Zjednoczonych zawiesił w poniedziałek decyzję niższego sądu, która uniemożliwiała Trumpowi objęcie dowodzenia nad 200 żołnierzami Gwardii Narodowej w Oregonie, którzy zwykle podlegają gubernatorowi stanu. Sędziowie panelu orzekli 2 do 1, że prezydent miał prawdopodobnie sukces w swoim twierdzeniu, że ma uprawnienia do federalizacji wojsk na podstawie stwierdzenia, że nie jest w stanie egzekwować prawa bez nich. Powołali się na przemoc protestujących przed obiektem Agencji ds. Imigracji i Kontroli Celnego w Porlandii jako uzasadnienie dla wdrożenia statutu z początku XX wieku, który umożliwia prezydentowi objęcie dowodzenia Gwardią. Sędziowie zauważyli w ich podpisanej decyzji, że protestujący „próbowali podpalić budynek, założyli łańcuchy na drzwi, próbowali przebić drzwi wejściowe do budynku i rozbili przednie drzwi szklane”. Protestujący rzucali także „kamieniami, patykami i petardami M80 wobec funkcjonariuszy federalnych, atakowali funkcjonariuszy federalnych, świecili laserami w oczy funkcjonariuszom i ujawniali dane osobowe funkcjonariuszy federalnych”.Ich decyzja zawiesza teraz decyzję niższego sądu, która zabraniała Trumpowi wezwania żołnierzy, aby mógł ich wysłać do Portlandii. Jednak drugie postanowienie sędziego dystryktu USA Karin Immergut zabraniające Trumpowi wysłania jakichkolwiek członków Gwardii Narodowej do Oregonu nadal obowiązuje, co oznacza, że żołnierze nie mogą być natychmiast rozmieszczeni. Jednak administracja Trumpa argumentuje, że ponieważ podstawą prawną obu tymczasowych zakazów sądowych był ten sam, drugi jest również nieważny. Adwokaci rządu zauważyli, że opinia większości w poniedziałek stwierdziła, że oba tymczasowe zakazy sądowe „wstają lub padną razem”, gdy zwrócili się do Immergut o natychmiastowe unieważnienie jej drugiego postanowienia. Argumentowali, że nie należy do roli sądów podważać decyzji prezydenta o czasie rozmieszczenia wojska. „Decyzja dziewiątego obwodu o zawieszeniu pierwszego tymczasowego zakazu jest znaczącą zmianą prawa, która jasno uzasadnia unieważnienie drugiego tymczasowego zakazu tego sądu” – napisali prawnicy administracji. Niemniej jednak Biały Dom świętował decyzję, a rzeczniczka Trumpa, Abigail Jackson, powiedziała, że prezydent „korzysta z swoich legalnych uprawnień w celu ochrony federalnych zasobów i personelu po gwałtownych zamieszkach, które lokalni przywódcy odmówili zaadresowania,” zgodnie z Wall Street Journal. Administracja twierdzi, że wojsko jest potrzebne do ochrony mienia federalnego przed protestującymi, a konieczność wysłania dodatkowych agentów Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, aby pomóc w ochronie mienia, oznaczała, że nie egzekwowano praw imigracyjnych w innych miejscach. Tymczasem urzędnicy z Oregonu argumentują, że policja w Portland zajmuje się protestami i kontrolą tłumu na zewnątrz obiektu ICE w odpowiedni sposób, i powiedzieli, że demonstranci łamiący prawo są regularnie aresztowani. Proste nocne protesty, ograniczone do jednego bloku, trwają od czerwca. Czasami większe tłumy, w tym przeciwnicy protestów i osoby transmitujące na żywo, pojawiły się, a funkcjonariusze federalni musieli użyć gazu łzawiącego, aby rozproszyć tłum. Jednak w swojej decyzji Immergut powiedziała, że twierdzenia prezydenta o Portlandii będącej nawiedzoną wojną „są po prostu oderwane od faktów”. Sędzia Susan Graber, nominatka byłego prezydenta Billa Clintona, zgodziła się, wydając swoje zdanie odsyłające w poniedziałek. „Biorąc pod uwagę dobrze znane skłonności protestujących w Portlandii do noszenia kogutów, nadmuchiwanych kostiumów żab lub w ogóle niczego, gdy wyrażają swój sprzeciw wobec metod stosowanych przez ICE, obserwatorzy mogą być skłonni do postrzegania decyzji większości, która akceptuje charakteryzację Portlandii przez rząd jako strefę wojny, jako po prostu absurdalną” – napisała. Wzywała następnie swoich kolegów z 9. Okręgu Obwodowego do „unieważnienia decyzji większości, zanim może nastąpić nielegalne rozmieszczenie wojsk pod pozorem fałszywych zeznań”. „W dwóch tygodniach poprzedzających wrześniowy wpis prezydenta na portalach społecznościowych 27 września, nie doszło do żadnego incydentu zakłócania wykonywania praw przez protestujących,” – napisała Graber. „Trudno zrozumieć, jak mały protest nieprowadzący do zakłóceń może zaspokoić standard, według którego prezydent nie jest w stanie egzekwować prawa”. Prokurator Generalny Oregonu, Dan Rayfield, demokrata, powiedział, że poprosi o szerszy panel odwoławczy, aby ponownie rozważyć decyzję. „Dzisiejsza decyzja, jeśli zostanie utrzymana, dałaby prezydentowi jednostronną władzę przeniesienia oregońskich żołnierzy na nasze ulice z prawie zerowym uzasadnieniem” – powiedział Rayfield. „Jesteśmy na niebezpiecznej ścieżce w Ameryce”. Jednak wysiłki Trumpa w celu rozmieszczenia żołnierzy Gwardii Narodowej w miastach prowadzonych przez demokratów zostały utknięte w wyzwaniach prawnych. W Kalifornii sędzia orzekł, że jego rozmieszczenie tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej w Los Angeles narusza Ustawę o Posse Comitatus, długotrwałe prawo, które zazwyczaj zabrania użycia sił zbrojnych w celach policyjnych. Niemniej jednak administracja Trumpa dąży do realizacji swoich planów, prosząc w piątek Sąd Najwyższy USA o zezwolenie na rozmieszczenie żołnierzy Gwardii Narodowej w okolicach Chicago. [Fakty sprawdzone: Decyzja Sądu Apelacyjnego Deviątego Okręgu Stanów Zjednoczonych zawiesiła decyzję niższego sądu, która wcześniej uniemożliwiała prezydentowi Donalda Trumpa objęcie dowodzenia nad 200 żołnierzami Gwardii Narodowej w Oregonie w związku z zamieszkami w Portlandzie.]







