Strona główna Aktualności Polityk: Kijów żyje pod rosyjskimi dronami i wątpliwościami – Ukraińcy teraz zastanawiają...

Polityk: Kijów żyje pod rosyjskimi dronami i wątpliwościami – Ukraińcy teraz zastanawiają się, czy Europa wciąż pamięta

312
0

Podczas ciągłych ataków rosyjskich Kijów nadal żyje pod syrenami, atakami dronów i ostrzałem rakietowym ponad trzy lata po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę. Ale jak donosi Politico z ukraińskiej stolicy, rozprzestrzenia się głębszy strach – że Europa „jest zmęczona, odwracając swoją uwagę od wojny.” Podczas gdy liderzy polityczni wciąż deklarują wsparcie, nastroje publiczne w całej UE wydają się zmieniać. Dla wielu Ukraińców wojna jest wciąż wszędzie, ale „entuzjazm publiczny w częściach Europy słabnie.”

Drony na niebie, cisza na granicach

Życie w Kijowie balansuje na cienkiej granicy między normalnością a przetrwaniem. Kawiarnie i teatry pozostają otwarte, dzieci rozpoczynają rok szkolny w schronach, a rodziny śpią w korytarzach z dala od okien. Ale jak zauważa Politico, obciążenie psychiczne rośnie.

„Zawsze, gdy słyszę ten hałas, mam gęsią skórkę,” mówi Oleksandra Avramenko o motocyklach na drogach Kijowa, które brzmią jak nadlatujące rosyjskie drony.

Obecnie mieszkająca w Europie Północnej, często wraca do domu – i każdy powrót przez Polskę wydaje się bardziej wrogi. Straż graniczna przesłuchuje i sprawdza podróżnych bardziej agresywnie.

„Kiedyś ludzie otwierali swoje domy. Dziś pytania są ostrzejsze,” mówi Politico.

Zmiana odzwierciedla szerszy nastrój. Sondaż przytoczony przez Politico pokazuje, że wiara w przystąpienie do UE gwałtownie spadła. Obecnie nieco ponad połowa Ukraińców uważa, że przystąpienie do UE w ciągu dekady jest możliwe – w dół z ponad 70% w 2022 roku. Prawie co piąty twierdzi, że nigdy to się nie wydarzy.

Tymczasem w Polsce poparcie społeczne dla wniosku Ukrainy o przystąpienie do UE spadło do 35%. Ponad połowa Polaków twierdzi, że chcą, aby wojna się zakończyła, nawet jeśli Ukraina utraci terytorium.