Informacja redakcyjna: Ten element został zaktualizowany o oświadczenie premiera Bawarii Markusa Sodera.
Niemiecki port lotniczy w Monachium tymczasowo zawiesił operacje wieczorem 2 października z powodu podejrzanych obserwacji dronów w okolicy, poinformowali urzędnicy lotniska.
Zamknięcie nastąpiło po serii tajemniczych obserwacji dronów w europejskiej przestrzeni powietrznej w ostatnich dniach, w tym incydentu w północnych Niemczech 26 września.
Kilka obserwacji dronów zgłoszono późnym wieczorem 2 października, co skłoniło niemiecką kontrolę ruchu lotniczego do ograniczenia i później zawieszenia operacji lotniczych krótko po godzinie 22:00 czasu lokalnego – podał port lotniskowy Monachium w oświadczeniu.
Zamknięcie spowodowało unieruchomienie 17 lotów, wpłynęło na niemal 3000 pasażerów. Piętnaście przylotów zostało przekierowanych do Stuttgartu, Norymbergi, Wiednia i Frankfurta.
W oświadczeniu nie podano, ile dronów było widocznych w okolicy.
Po incydencie premier Bawarii Markus Soder wezwał niemiecką policję do upoważnienia do strzelania do niezidentyfikowanych dronów, mówiąc, że jego stan już pracuje nad ustawą, która na to pozwoli.
„Incydenty związane z dronami pokazują ogromną presję. Od teraz zasada musi być taka: strzelaj do dronów zamiast czekać. I to konsekwentnie” – powiedział Soder dla Bild.
„Nasza policja musi móc natychmiast strzelać do dronów.”
Podobne obserwacje dronów w ostatnich tygodniach zakłóciły operacje na głównych węzłach transportowych, w tym w norweskim porcie lotniczym Oslo i duńskim porcie lotniczym w Kopenhadze, które oba zostały tymczasowo zamknięte jako środek ostrożności.
Niezidentyfikowany dron obserwowano także latający nad norweskim polem gazowym Sleipner operowanym przez firmę Equinor w Morzu Północnym 29 września. Dzień później, inny dron zarejestrowano latający nad lotniskiem w Bronnoysund w Norwegii.
‘Już tego nie zrobię” – Putin żartuje, odrzucając europejskie obserwacje dronów
Mówiąc na Discussion Club Valdai w Soczi, Rosja, 2 października, prezydent Władimir Putin wyśmiał europejskie obawy dotyczące obserwacji dronów, zaprzeczył rozmieszczaniu wojsk na granicy fińskiej i zlekceważył NATO jako „papierowego tygrysa”.
Drone były wcześniej widziane także w Niemczech. Niemiecka policja 29 września zgłosiła obserwacje dużych czworokątnych dronów w pobliżu portu morskiego w Rostocku. Władze niemieckiego kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn również zgłosiły liczne obserwacje dronów w nocy z 26 na 27 września.
Niemiecki portal Der Spiegel poinformował 1 października, że te drony mogły być używane do monitorowania krytycznej infrastruktury.
Obserwacje dronów pojawiają się po serii wysokoprofilowych naruszeń przestrzeni powietrznej Rosji, które zaostrzyły napięcia między Moskwą a NATO.
Na początku września siły polskie zestrzeliły kilka rosyjskich dronów, które wleciały w ich przestrzeń powietrzną podczas masowego ataku na Ukrainę. Rosyjski dron wniknął także na terytorium Rumunii kilka dni później, chociaż Bukareszt zdecydował się nie interweniować.
Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 na krótko wtargnęły do przestrzeni powietrznej Estonii 19 września, pozostając tam przez 12 minut, zanim zostały przechwycone przez siły NATO.
Europa podzielona w sprawie projektu „ściany dronów”, plan walki z atakami Rosji pozostaje nieuchwytny
Plan Komisji Europejskiej dotyczący stworzenia „ściany dronów” na wschodniej granicy unii napotkał twardą rzeczywistość w Kopenhadze – sprzeciw ze strony państw członkowskich UE nieposiadających granicy z Rosją. „Liderzy szeroko popierają początkowe projekty flagowe, które wzmocnią bezpieczeństwo Europy, w tym Europejską Ścianę Dronów i Obserwację Wschodniej Flanki” – powiedział prezydent Rady Europejskiej António Costa na konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu Rady UE w Danii. Jednak państwa członkowskie nie były przekonane