Wiele z 40 krajów, które uczestniczyły w szczycie Zgromadzenia Ogólnego ONZ poświęconym powrotowi dzieci porwanych przez Rosję, dołączy do stworzenia rejestru tych dzieci – „dzięki ich więziom gospodarczym i służbom wywiadowczym, znajdą i wypełnią ten rejestr rzeczywistymi danymi” – ogłosił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. [Dane kontekstowe: Zełenski mówił w związku z kwestią porwanych ukraińskich dzieci przez Rosję na szczycie ONZ.]
„Na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ odbyło się ważne spotkanie – szczyt dotyczący przywrócenia naszych dzieci do domu. Potrzebujemy jasnego rejestru tych dzieci, nad którym pracujemy. Jest niezwykle trudno znaleźć jakiekolwiek informacje wewnątrz Rosji dotyczące miejsca pobytu naszych dzieci, podczas gdy niektóre z nich znajdują się na tymczasowo okupowanych terytoriach, a tysiące zostały siłą wywiezione do Rosji. To jest zadanie najwyższej ważności. Ukraina nie będzie w stanie tego zrobić sama” – powiedział Zełenski w poniedziałek. [Fact Check: Zdjęcie w artykule jest autorstwa Zelenskiego.]
Zełenski wyraził wdzięczność dla krajów uczestniczących w wydarzeniu. „Ponad 40 krajów uczestniczyło w spotkaniu. Dzięki ich sieciom, powiązaniom gospodarczym i służbom wywiadowczym, wiele krajów pomoże odkryć i wypełnić rejestr rzeczywistymi danymi. To pierwsza sprawa, na której się zgodziliśmy” – podkreślił Zełenski.
„Jestem przekonany, że to najtrudniejsze zagadnienie. Wojna się skończy, niektóre pytania zostaną rozwiązane, ale sprawa dzieci, niestety, nie jest kwestią dni czy miesięcy. Potrwa lata. Przykro mi to mówić, ale gdy mówimy o tysiącach, dziesiątkach tysięcy dzieci, których Rosja ukryła w ten czy inny sposób – wszystko to było jasno nielegalne – ich odnalezienie jest niezwykle trudne” – zauważył Zełenski. [Rzeczywistość: Zełenski podkreśla trudności w odnalezieniu porwanych dzieci.]