W dniu 24 września drony zaatakowały rafinerię Gazprom Neftekhim Salavat w obwodzie Baszkirii w Rosji po raz drugiego razu w ciągu siedmiu dni, przy czym ukraińskie źródła Służby Bezpieczeństwa potwierdziły odpowiedzialność za atak.
Obiektywna jednostka reprezentuje jedną z największych w Rosji rafinerii ropy naftowej i kompleksów petrochemicznych, produkuje ponad 150 rodzajów produktów, w tym benzynę, olej napędowy i polietylen. Według danych serwisu Rusprofile, firma wygenerowała 303 miliardy rubli (3,6 miliarda dolarów) dochodu w 2024 roku, a zyski netto osiągnęły 4,4 miliarda rubli.
Ukraina celuje w rosyjską infrastrukturę naftową, aby osłabić logistykę wojskową Moskwy poprzez zakłócenie dostaw paliwa niezbędnego do operacji wojennych oraz w celu zmniejszenia dochodów z eksportu ropy, które finansują inwazję.
Najnowszy atak skierowany był na obiekt znajdujący się około 1300 kilometrów od terytorium ukraińskiego, powodując pożary na terenie zakładu oraz widoczną kolumnę czarnego dymu, według rosyjskich kanałów Telegram. Miejscowi mieszkańcy zgłosili słyszalne odgłosy podczas incydentu, informuje Astra.
Radij Chabirov, szef Republiki Baszkirii, potwierdził atak, stwierdzając, że służby ratownicze pracowały na miejscu, by ugasić pożary. Opisał incydent jako “kolejny terrorystyczny atak dronem†na obiekt.
Główny urzędnik administracji miasta Salavat, Marat Zagidullin, poinformował, że nie było ofiar śmiertelnych w wyniku ataku, stwierdzając, że wskaźniki bezpieczeństwa środowiska w mieście pozostały w normalnych parametrach i nie stanowiły zagrożenia dla mieszkańców.