Według Międzynarodowej Agencji Energii przychody z rosyjskiej ropy spadły do najniższego poziomu od momentu wybuchu wojny. Globalny nadmiar podaży utrzymuje ceny ropy na niskim poziomie pomimo trwających napięć geopolitycznych.
Czas powoduje strategiczny paradoks dla Moskwy: rozpoczęcie wojny tradycyjnie powinno podnieść ceny ropy, ale widzimy, że rynki ropy zalewane są nadmierną podażą, co dusi przychody potrzebne do finansowania operacji militarnej.
Brent osiadł w okolicach 67 dolarów za baryłkę – poniżej 69,7 dolarów za baryłkę, które zakłada rosyjski budżet na rok 2025.
IEA poinformowała, że globalna produkcja ropy osiągnęła rekordowe 106,9 mln baryłek dziennie w sierpniu, a nieczłonkowie OPEC+ jak Stany Zjednoczone, Brazylia, Kanada i Gujana pumpują blisko rekordowych wartości, podczas gdy Chiny nadal gromadzą zapasy ropy, absorbując nadmierną podaż, która mogłaby podtrzymać ceny.
Kampania ukraińskich dronów systematically atakuje rosyjską infrastrukturę energetyczną w różnych regionach.
Sankcje zachodnie nadal ograniczają handel rosyjską ropą, a ostatnie środki skierowane są w stronę 183 statków w „cieniowej flocie” Moskwy. W międzyczasie siła rubla obniżyła lokalne dochody firm na eksport ropy.
Długoterminowa perspektywa wydaje się równie trudna. Według analiz ukraińskich służb specjalnych 96% licencji na eksploatację ropy w Rosji zostało przydzielonych, co oznacza, że prawie wszystkie dostępne obszary złoża ropy zostały przyznane firmom w celu ekstrakcji.
To wskazuje na ograniczone możliwości odkrywania, z zasobami ekonomicznie wydajnymi wystarczającymi na około 25 lat przy obecnych wydajnościach.
IEA przewiduje, że światowe zapasy ropy wzrosną o „niemożliwe do zaakceptowania” 2,5 mln baryłek dziennie w drugiej połowie 2025 r., sugerując ciągłe naciski na ceny i przychody Rosji.
Dla Ukrainy, każdy punkt procentowy spadku dochodów z rosyjskiej ropy oznacza mniejsze zasoby dostępne na operacje wojskowe, podczas gdy systematyczny spadek zdolności przetwarzania ogranicza zdolność Moskwy do zaopatrywania własnych sił.
Aktualna konfiguracja rynkowa – nadmiar, przytłaczające ryzyko geopolityczne – odwraca historyczne wzorce. Konflikty zbrojne zazwyczaj powodują wzrost cen energii, zapewniając państwom agresorom rekordowe przychody na finansowanie przedłużonych kampanii.
link źródłowy