Prezydent Donald Trump stwierdził, że kraje europejskie powinny przejąć przewodnictwo w zapewnianiu gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, jednocześnie potwierdzając gotowość Waszyngtonu do pomocy, zgodnie z jego wypowiedziami dla dziennikarzy w Białym Domu.
Prezydent USA podkreślił, że Ameryka nie porzuci Ukrainy, ale podkreślił główną rolę partnerów europejskich w tym procesie. „Pomagamy im. Ale chcemy uratować wiele życ, więc coś zrobimy w tej sprawie. Myślę, że ludzie tego oczekują. Pomagamy im,” powiedział Trump.
Jednakże zaznaczył, że Europa powinna być pierwsza w zapewnianiu gwarancji. „Europa będzie pierwsza o wiele. I chcą być pierwsi. Chcą zakończyć to. Europa chce, żeby to się skończyło,” oświadczył amerykański prezydent.
Komentarze Trumpa następują po niedawnych wydarzeniach w dyskusjach na temat europejskiego bezpieczeństwa. 4 września prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił po spotkaniu „koalicji chętnych”, że 35 przywódców jest gotowych zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, z 26 krajów wyrażających gotowość do wysłania wojsk lub udzielenia pewnych środków wsparcia dla sił gwarantujących.
Macron wskazał, że wkład USA zostanie sfinalizowany w nadchodzących tygodniach. Następnego dnia NBC News podała, powołując się na kilka źródeł, że Stany Zjednoczone mogą objąć wiodącą rolę w kontrolowaniu dużego strefy buforowej utworzonej w celu ochrony Ukrainy przed agresją rosyjską w przypadku zawarcia porozumienia pokojowego między Ukrainą a Rosją.
Tymczasem kanclerz Niemiec Friedrich Merz uważa, że obecnie prezydent Rosji Władimir Putin nie ma podstaw do zakończenia wojny lub zawarcia porozumienia pokojowego z Ukrainą.
Oświadczenia te pojawiają się w miarę nasilających się międzynarodowych dyskusji wokół potencjalnych ram dla ukraińskich układów bezpieczeństwa i odpowiednich ról partnerów transatlantyckich w ewentualnym procesie pokojowym.
link źródłowy