Strona główna Aktualności Ponad 200 Kenijczyków wciągniętych w wojnę Rosji na Ukrainie, mówi Kenia

Ponad 200 Kenijczyków wciągniętych w wojnę Rosji na Ukrainie, mówi Kenia

12
0

Kenia zgłasza, że ponad 200 obywateli walczy po stronie Rosji na Ukrainie, a sieci rekrutacyjne wciąż działają zarówno w Afryce, jak i w Rosji, zgodnie z oświadczeniem wydanym 12 listopada przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kenii, jak podaje Reuters.

W czasie dotkliwych strat podczas trwającej inwazji na Ukrainę, Rosja stara się uzupełnić swoje szeregi wojskowe, oferując rekrutację na podstawie kontraktu zamiast powszechnie niepopularnej mobilizacji. Ten wysiłek obejmuje rekrutowanie nie tylko obywateli rosyjskich, ale także obcokrajowców – czasami wykorzystując metody nieuczciwe.

Ogłoszenie to nastąpiło po wypowiedzi Ukrainy z ubiegłego tygodnia, która twierdziła, że ponad 1400 obywateli z trzydziestu afrykańskich krajów obecnie walczy po stronie Rosji. Andriy Sybiha, minister spraw zagranicznych Ukrainy, opisał oferowane umowy obywatelom afrykańskim jako „równoważne z… wyrokiem śmierci” i wezwał rządy afrykańskie, aby ostrzegały swoich obywateli.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kenii powiedziało, że obywatele są rekrutowani do działalności wojennej Moskwy poprzez sieci aktywne zarówno w Rosji, jak i w Kenii, podaje Reuters. Według oświadczenia, „ponad dwustu Kenijczyków może dołączyło do rosyjskiego wojska”, a urzędnicy ostrzegają, że działania rekrutacyjne wciąż trwają.

Ministerstwo dodało, że jego ambasada w Moskwie odnotowała kontuzje wśród niektórych rekrutów z Kenii. Osobom poszkodowanym miało być obiecane nawet do 18 000 dolarów, pokrywając koszty wizy, podróży i zakwaterowania. Zamiast otrzymać zadania niebojowe, zostali wysłani na pole bitwy.

Według ministerstwa, zwerbowani mieli zostać wprowadzeni w błąd, co do tego, że będą wykonywać zadania wsparcia cywilnego. Wśród nich były między innymi montaż dronów, obsługa substancji chemicznych i malowanie – a nie bezpośredni udział w operacjach bojowych.

Służby bezpieczeństwa Kenii przeprowadziły nalot niedaleko Nairobi we wrześniu, który zakończył się uwolnieniem 21 obywateli, którzy według ministerstwa spraw zagranicznych mieli być przygotowywani do wysłania na Ukrainę. Ministerstwo stwierdziło, że jednostki były wprowadzone w błąd co do charakteru swoich ról.