Wrak samochodu, w którym zginęli ukraińscy dziennikarze, nadal znajduje się na miejscu rosyjskiego ataku dronem w Kramatorsku na Ukrainie, 23 października 2025 r. (Artem Stepanov/Suspilne Ukraine/JSC „UA:PBC”/Global Images Ukraine za pośrednictwem Getty Images)
Ze względu na nieustanne loty rosyjskich dronów w okolicach frontu, które kiedyś były bezpieczniejsze, coraz trudniej jest dziennikarzom, którzy relacjonują wojnę na Ukrainie, kontynuować swoją pracę.
Tylko w październiku trzech dziennikarzy zginęło, a pięciu zostało rannych podczas pracy na wschodniej Obwodzie Donieckim. Ataki rosyjskie miały miejsce stosunkowo daleko od frontu, czasami nawet ponad 20 kilometrów od niego.
“Październik 2025 r. pokazał nowe ryzyko dla dziennikarzy w postaci wzrostu ataków rosyjskich dronów z widokiem z pierwszej osoby przeciwko profesjonalistom mediów uznawanym za dziennikarzy,†powiedziała Pauline Maufrais, Regionalna Oficerka RSF (Reporters Without Borders) dla Ukrainy, Kyiv Independent.
“Dziennikarze nie są celami i muszą być chronieni.â€
Pierwszy atak miał miejsce 3 października i spowodował śmierć francuskiego fotoreportera Antoniego Lallicana, 37 lat, oraz spowodował poważne obrażenia jego ukraińskiemu fotografowi koledze, Heorhii Ivanchenko. Pracowali oni z 4. Brygadą Czołgów, gdy zostali zaatakowani przez rosyjski dron FPV niedaleko miasta Drużkiwka, około 15 kilometrów od najbliższego frontu w tym czasie.
Drugi atak miał miejsce 13 października i ranił trzech członków niemieckiej redakcji gazety Die Welt, którzy relacjonowali z pozycji około 25-30 kilometrów od frontu. Rosyjski dron Lancet — zazwyczaj używany do atakowania celów wysokiej wartości — zaatakował, gdy znajdowali się na pozycji ukraińskiej obrony powietrznej na wschodzie.
Ukraiński żołnierz, z którym rozmawiali przed atakiem, został zabity, a innemu amputowano nogę.
“Początkowo to było zwykłe wieczorne spotkanie,†powiedział główny reporter Die Welt, Ibrahim Naber, 33 lata, opowiadając o nocy spędzonej z jednostką, która strzelała do rosyjskich dronów zmierzających w kierunku takich dużych miast jak Dniepr, najbliższe miejsce, czy Kijów.
“Mieliśmy tylko kilka sekund zanim nastąpiło uderzenie. Dron uderzył bezpośrednio w samochód (kilka metrów od zabitego ukraińskiego żołnierza). Eksplozja wyrzuciła nas wszystkich na ziemię.â€



